Raport został wydany przy cenie 28,89 zł. Dzisiaj w południe handel akcjami Almy jest mizerny. Właścieli zmieniły zaledwie dwa papiery za 29,30 zł.

Zdaniem analityków na tegoroczne skonsolidowane wyniki finansowe Almy pozytywny wpływ powinny mieć należące do niej Paradise Group, Krakchemia i Krakowski Kredens. W konsekwencji wynik w tym roku może nieco się poprawić. Prognoza IDMSA zakłada wypracowanie przez Almę 1,584 mld zł przychodów wobec 1,421 mld zł w 2011 r. Dalszy rozwój oddziałów grupy, niezbyt liczne i mniej kapitałochłonne otwarcia trzech nowych sklepów spółki matki oraz rosnąca rentowność placówek otwartych w latach 2009-2012 przyczynią się do poprawy tegoroczne wyniku netto. Zysk operacyjny ma wynieść 35,3 mln zł, kiedy rok temu było to 24,4 mln zł. Na czysto handlowa grupa może zarobić 10,2 mln zł, o 3,2 mln zł więcej.

Spółka 14 listopada przedstawi swoje wyniki za III kwartał. Analitycy spodziewają się jednak słabych danych i nadal zalecają niedoważanie jej akcji względem rynku. Sprzedaż detaliczna w lipcu, sierpniu i wrześniu wzrosła w ujęciu rocznym odpowiednio o 6,9 proc., 5,8 proc. i 3,1 proc. To wyraźnie mniej od oczekiwań rynku wynoszących 7,1 proc, 5,5 proc. i 4,5 proc. W porównaniu z całym rynkiem detalicznym sprzedaż napojów i żywności była słabsza - we wrześniu wzrosła zaledwie o 0,9 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Ponadto negatywnym czynnikiem może być koszt otwarcia nowych sklepów i wzrost niektórych kosztów stałych.

Zdaniem analityków skonsolidowane przychody w III kwartale wzrosły o 14 proc. wobec ubiegłego roku. Nieznacznie zmienił się zysk operacyjny, który mógł wynieść 0,3 mln zł. Przed rokiem było to -0,3 mln zł. Pod kreską mógł być wynik netto. Analitycy prognozują 4,7 mln zł straty wobec 2,7 mln zł w tym samym okresie 2011 r.

Prognoza finansowa dla 2013 rok zakłada poprawę wyników. Przychody mają wzrosnąć do 1,763 mld zł, zysk operacyjny do 47,7 mln zł i 19,2 mln zł.