Na tym rynku, kto stoi w miejscu, ten się cofa

Z Jackiem Owczarkiem, członkiem zarządu Eurocashu, o planach handlowej spółki i sytuacji w branży rozmawia Katarzyna Kucharczyk

Aktualizacja: 15.02.2017 02:13 Publikacja: 02.04.2013 06:00

Na tym rynku, kto stoi w miejscu, ten się cofa

Foto: Archiwum

W 2012 r. przychody grupy wyniosły ok. 16,6 mld zł. O ile wzrosną w tym roku?

Historycznie rozwijaliśmy się organicznie w tempie ok. 10 proc. rocznie. Nawet w trudniejszych dla gospodarki okresach. Głównym motorem zwyżki sprzedaży obok wzrostu like-for-like są otwarcia nowych placówek.

Ile ich powstanie?

W 2013 roku planujemy otwarcie 6–8 hurtowni Cash & Carry oraz około 120 franczyzowych sklepów w sieci Delikatesy Centrum. Ostateczna liczba nowych hurtowni będzie uzależniona od procesu łączenia z grupą dystrybucyjną Tradis, w ramach którego 40 lokalizacji Cash & Carry prowadzonych przez Tradis jest integrowanych w ramach sieci Eurocash.

Nie da się rosnąć w nieskończoność. Jakie docelowo przychody może mieć Eurocash?

Nie podajemy prognoz sprzedaży. Ale naszym celem jest zapewnienie długoterminowej konkurencyjności małym i średnim sklepom detalicznym, a do tego niezbędny jest dalszy wzrost skali działania.

Lider rynkowy – czyli sieć dyskontów Biedronka – jest od nas znacznie większy i dynamicznie się rozwija. Na tym rynku, kto stoi w miejscu, ten się cofa. Dobrym przykładem są spore trudności sieci hipermarketów, które notują spadki sprzedaży dla stałej liczby placówek. Tracą konkurencyjność i klientów.

Jak sobie radzi przejęty od Emperii Tradis? Czy w wynikach grupy są już widoczne pełne efekty synergii?

Łączenie Tradisu i Eurocashu przebiega zgodnie z planem. Osiągnęliśmy już znaczącą część zakładanych efektów synergii – w szczególności tych, które wynikają z większych obrotów i lepszych warunków handlowych. Teraz skupiamy się na integracji logistyki i stronie kosztowej.

Zyski Eurocashu rosną. W górę zapewne pójdzie też dywidenda. Ile spółka wypłaci w tym roku?

Rekomendacji zarządu jeszcze nie ma. Chcemy utrzymać politykę dywidendową stosowaną od lat – czyli wypłatę do 50 proc. skonsolidowanego zysku.

Ale w ubiegłym roku Eurocash nie był zbyt hojny.

Wypłaciliśmy niższą dywidendę ze względu na przejęcie Tradisu. Teraz będziemy chcieli powrócić do wyższych poziomów.

Czy przejęcie Tradisu wyczerpuje apetyt Eurocashu, czy też możliwe są dalsze akwizycje?

Nasza strategia niezmiennie zakłada połączenie rozwoju organicznego i konsolidacji rynku. Pamiętajmy, że musimy się porównywać z największymi – czyli sieciami dyskontów i hipermarketów, bo to z nimi konkurują nasi klienci, czyli niezależne sklepy detaliczne.

Ale zadłużenie Eurocashu znacząco wzrosło po zakupie Tradisu. Czy rzeczywiście stać was jeszcze na dalsze zakupy?

W zeszłym roku pracowaliśmy nad znaczącym zmniejszeniem zadłużenia. W efekcie dług netto spadł o około 0,5 mld zł do 0,8 mld zł. Poprawiło to wskaźnik dług netto/EBITDA z 3,8 do 1,6 na koniec 2012 roku.

Od kilkunastu dni spółka Eurocash wchodzi w skład WIG20. Ale kurs już od dłuższego czasu jest w mocnym trendzie wzrostowym. Co będzie dalej?

Przez ostatnie lata Eurocash dynamicznie się rozwijał, czego odzwierciedleniem była rosnąca kapitalizacja. W momencie debiutu na początku 2005 r. kapitalizacja spółki wyniosła ok. 400 mln zł, a obecnie ponad 7 mld zł.

Kilka lat temu rzadko kto zgadzał się z nami, że niezależne sklepy detaliczne są w Polsce potrzebne i mają przed sobą przyszłość. Dziś nikt już w to nie wątpi. Nasze dokonania zostały dostrzeżone przez inwestorów – polskich i międzynarodowych. Cieszy nas to i jednocześnie mobilizuje do dalszej pracy.

Jak ocenia pan sytuację w gospodarce i jaki był pierwszy kwartał dla Eurocashu?

Zgodnie z oczekiwaniami gospodarka zwalnia – choć trudno powiedzieć, na ile są to czynniki sezonowe. Nie ma to istotnego przełożenia na nasze działania. Jesteśmy dobrze przygotowani do trudnych warunków ekonomicznych. Zarówno my, jak i nasi klienci będziemy starać się wykorzystać trudne czasy do zwiększania udziału rynkowego oraz  poprawy konkurencyjności.

CV

Ukończył studia w Szkole Głównej Handlowej na kierunku Finanse i Bankowość. Ma kilkunastoletnie doświadczenie na stanowiskach menedżerskich. Jako członek zarządu pełni też funkcję dyrektora finansowego Eurocashu. W poprzednich latach pracował w spółkach z portfela Enterprise Investors. Był m.in. dyrektorem finansowym w firmie Magellan.

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan