Tylko w III kwartale wynik netto wicelidera polskiego rynku piwa spadł rok do roku o ponad 35 proc., do około 93 mln zł.
Narastająco po dziewięciu miesiącach skonsolidowane przychody Żywca wyniosły niespełna 2,7 mld zł wobec około 2,74 mld zł przed rokiem. W III kwartale tego roku grupa kapitałowa zwiększyła przychody o około 2 proc., do nieco ponad 1,01 mld zł.
– Rok 2013 nie jest łatwym rokiem, głównie ze względu na sytuację makroekonomiczną, która negatywnie wpływa na nastroje konsumentów piwa. Sprzedaż całej branży piwnej może w tym roku nawet spaść – komentuje Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec. – W naszym sektorze wiele zależy od pogody, a ta w pierwszych sześciu miesiącach tego roku była niesprzyjająca. Nieco lepsze było lato, ale tu z kolei odnotowywano zbyt wysokie temperatury, dlatego konsumenci często sięgali po wodę zamiast po piwo.
Jak zaznacza, Żywiec wierzy, że uda się mu zwiększyć wartość sprzedaży. Mają w tym pomóc, jak tłumaczy, dobre programy marketingowe. Firma ma w planach także, m.in. nowe produkty. Żywiec nie podaje jednak, jakiej skali wzrostu sprzedaży się spodziewa i kiedy będą widoczne wyniki jego działań rynkowych.
Producent piwa nie zdradza też, jak wysoką dywidendę z zysku za 2013 r. zarekomenduje zarząd (prezes Xavier Belison stoi na czele firmy do końca października, a zastępujący go Guillaume Duverdier obejmie stanowisko dyrektora zarządzającego 11 listopada br.) Na razie rada nadzorcza zdecydowała, aby wypłacić akcjonariuszom 5 zł zaliczki na walor. Z zysku za 2012 r. dostali 31 zł na akcję. Zaliczka wyniosła wówczas 4 zł.