– Inicjatywy, które przygotowaliśmy, mają z jednej strony obniżyć naszą bazę kosztową, ale z drugiej przełożyć się na dywersyfikację źródeł przychodów – mówi „Parkietowi" Mariusz Popek, prezes ZPC Otmuchów.
Dzięki wprowadzonym zmianom grupa ma elastycznie reagować na sytuację rynkową w oparciu o kilka mocnych filarów: private label, czyli marki dla sieci handlowych, sprzedaż eksportową, współpracę z klientami biznesowymi (tzw. B2B) oraz własne markowe produkty.
Inwestycje za 20 mln zł
Do poszukiwania oszczędności i sposobów na szybszy rozwój producent słodyczy i przekąsek zdecydował się po słabym pierwszym kwartale 2015 r. Rok do roku przychody grupy - głównie z powodu zmniejszenia dostaw do Biedronki - zmalały wówczas o niemal 16 proc., a jej zysk netto spadł o blisko 65 proc. Gorsze wyniki zaskoczyły analityków. W maju tego roku Dom Maklerski Banku BPS obniżył rekomendację dla Otmuchowa do „sprzedaj". Wcześniej zalecał kupowanie akcji tej firmy.
– W przypadku pozytywnej realizacji wszystkich planowanych przez nas inicjatyw, oszczędności z tego tytułu powinny sięgnąć nawet kilku milionów złotych – zapowiada prezes Otmuchowa. – Na pierwsze efekty liczymy w perspektywie najbliższych kwartałów, a pełne rezultaty zobaczymy w kolejnym roku.
Grupa, która w 2014 r. zatrudniała około 1 tys. osób, nie planuje zwolnień grupowych. Nie będzie natomiast przedłużać umów okresowych i zatrudnić nowych pracowników. – Z kolei oszczędności logistyczne pojawią się przede wszystkim w związku z centralizacją nieco rozproszonej obsługi magazynowej – dodaje szef Otmuchowa.