LPP skorygowało w górę wyniki sprzedaży w sklepach porównywalnych (tak zwane LFL - like for like - czyli sprzedaż w sklepach funkcjonujących co najmniej rok, wskaźnik pozwalający mierzyć efektywność sieci sklepów). Chodzi głównie o II kwartał - ostatecznie sprzedaż porównywalna w tym okresie urosła o 6 proc. (pierwotnie podawano 3 proc.), co wpłynęło też na wysokość tego wskaźnika w całym I półroczu - wyniósł 5,2 proc. (wcześniej podawano 3,5 proc.). Powodem korekty było zastosowanie wartości sprzedaży w złotych, zamiast w walutach lokalnych (LPP 40 proc. przychodów czerpie z zagranicy i umocnienie złotego w danym okresie wobec walut lokalnych zaniża wskaźnik sprzedaży porównywalnej).
Jak podaje spółka przychody grupy LPP ze sprzedaży w czerwcu 2016 roku wyniosły ok. 556 mln zł, czyli były o około 21 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Pozostałe dane nie zmieniły się. W I półroczu właściciel odzieżowych marek Reserved, Cropp, House, Mohito, Sinsay i Tallinder wypracował 2,67 mld zł przychodów, o 17 proc. więcej niż rok temu. To tempo szybsze niż wzrost powierzchni handlowej, który wyniósł 12 proc. (na koniec czerwca grupa miała 870 tys. mkw.), co wskazuje na wzrost sprzedaży porównywalnej. Korekta sprzedaży porównywalnej w górę jest dla firmy dobrą informacją, ale jej problemem wciąż jest spadek marży brutto na sprzedaży - w I półroczu skurczyła się o 4 pkt proc., do 48,8 proc. Powodem spadku marż jest umocnienie dolara (w tej walucie spółka płaci za ponad 90 proc. zamawianej kolekcji) oraz wysoka konkurencja na rynku i przeceny odzieży w Polsce.