Handel na rynku obligacji powoli nabiera dynamiki. Tradycyjnie styczeń jest miesiącem realokacji portfeli i silnego popytu ze strony inwestorów zagranicznych. Wszystko wskazuje na to, że podobna sytuacja może również wystąpić w tym roku. Szczególnie że pozytywne zakończenie negocjacji z UE może zachęcić do inwestycji w Polsce zupełnie nowych inwestorów. Gdyby się tak stało, rynek może w styczniu stracić fundamenty, nawet pomimo lepszego nastawienia do akcji na świecie. Warto jednak sobie zdawać sprawę z tego, że potencjał wzrostowy rynku, który ma uzasadnienie w obecnej sytuacji gospodarczej i strategii władz monetarnych, jest bardzo ograniczony.

Pierwszym testem siły popytu inwestorów zagranicznych może być dzisiejsza aukcja obligacji 2-letnich. Jednakże krótszy koniec krzywej dyskontuje już bardzo dużo i ma małą ekspozycję na konwergencję stóp. Kluczowe znaczenie będzie miał przetarg obligacji 5-letnich, który odbędzie się 22 stycznia.

Na zakończenie dnia obligacje 2--letnie (OK1204) kwotowane były na poziomie 5,62%, obligacje 5-letnie (PS0608) - 5,55%, a obligacje 10-letnie (DS1013) - 5,59%.