Do godziny 16.00 wydawało się, że wydarzeniem wczorajszego dnia była aukcja obligacji 10-letnich DS1013. Przy popycie 4,6 mld złotych Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje za 2 mld zł ze średnią rentownością 5,61%. Zgodnie z nowymi zasadami aukcji, ministerstwo poinformowało również, że zamierza sprzedać dodatkowe papiery za 400 mln złotych po cenie średniej z aukcji. Spowodowało to agresywną wyprzedaż i wzrost rentowności w sektorze 5-letnim. Na tym etapie niedźwiedzie triumfowały, aczkolwiek należy zauważyć, że walka była jeszcze nie rozstrzygnięta. O godzinie 16.00 dwie informacje kompletnie odwróciły układ sił na rynku. Pierwszą z nich były dane inflacyjne, które znalazły się w dolnym przedziale oczekiwań. Jednakże decydujący cios sprzedającym został zadany przez Węgierski Bank Centralny, który po nieudanej interwencji na rynku walutowym zdecydował się na dramatyczną obniżkę stóp o 100 pb. W ten sposób kilkudniowe wysiłki strony podażowej spełzły na niczym, a na rynku królują optymiści. Naturalną konsekwencją takiego stanu rzeczy powinien być atak na ostatnie szczyty.