Wybory w 2000 r. wygrał minimalnie z kandydatem demokratów Alem Gorem. Gdy zwyciężył, entuzjaści widzieli w nim odbicie szekspirowskiego portretu księcia Hala, późniejszego króla Henryka V, urodzonego przywódcy, który pędził hulaszczą młodość. Krytycy przyrównywali go zaś do Henryka VI, który został królem tylko dzięki urodzeniu.
Jedni i drudzy odwoływali się do tej samej biografii George`a W. Busha. Mało zdolnego studenta i mało udanego biznesmena, który jeszcze kilkanaście lat temu kierował bankrutującą firmą. Człowieka ostentacyjnie i długo unikającego politycznych wyzwań i równie długo uzależnionego od alkoholu.
George Walker Bush urodził się 6 lipca 1946 r. w New Haven, w stanie Connecticut, jako pierwsze dziecko Barbary z domu Pierce i George`a Herberta Walkera Busha. Wywodząca się z Ohio rodzina Barbary spowinowacona jest z 14. prezydentem Franklinem Pierce. Rodzina Bushów, również pochodząca z Ohio, szczyci się koligacjami z brytyjską rodziną królewską. Według niektórych źródeł, George senior jest w trzynastej linii kuzynem Elżbiety II. W 1990 r. jego najstarszy syn wyznał monarchini: - To ja jestem czarną owcą w naszej rodzinie.
Za przełomowy w biografii George'a W. Busha uważa się 1986 rok. Wtedy postanowił skończyć z piciem. Jak sam twierdzi, zerwać z niszczącym go nałogiem i na nowo odkryć wiarę w Chrystusa pomogły mu dwie osoby. Bezgranicznie wierna żona Laura, która w końcu powiedziała mu "albo ja, albo butelka", oraz przyjaciel rodziny, ewangelicki kaznodzieja Billy Graham.
Nagle w życiu obecnego prezydenta USA wszystko się odmieniło. Pieniądze wycofane z nieudanego naftowego biznesu zainwestował w drużynę baseballową Texas Rangers, a na sprzedaży tych udziałów zarobił później 16 mln USD. Po kilku latach, odczekawszy aż ojciec przejdzie na emeryturę, stanął do walki o posadę gubernatora Teksasu, i wygrał. Wreszcie w 2000 r. zwyciężył w najważniejszych w Ameryce wyborach.