Assety lepsze od funduszy

2005 rok - podobnie jak 12 wcześniejszych miesięcy - okazał się bardzo udany dla klientów firm asset management. Opłaciło się zaakceptować wyższe ryzyko i wybrać strategie, które zakładały inwestycje w akcje. W zamian można było zarobić nawet kilkadziesiąt procent. W tym roku zarządzający nie spodziewają się już tak wysokich zysków. Uważają jednak, że akcje po raz kolejny okażą się najlepszą inwestycją.

Publikacja: 11.02.2006 07:10

Zestawienie obejmuje 15 firm asset management, które w minionym roku świadczyły usługę zarządzania aktywami dla klientów indywidualnych. Publikujemy wyniki 90% portfeli (strategii), które zostały przekazane PARKIETOWI. Dane są pogrupowane w trzech kategoriach. Strategie ryzykowne zakładają, że zdecydowana większość pieniędzy lokowana jest w akcje, a nawet w kontrakty terminowe. W niektórych przypadkach przewidziane jest korzystanie z kredytów. Strategie zrównoważone (mieszane) bazują zarówno na papierach udziałowych (akcje), jak i dłużnych (obligacje). W tej grupie występuje jednak największe zróżnicowanie i porównując poszczególne portfele, należy zwracać uwagę na maksymalny udział, jaki mogą mieć w nich akcje. Portfele, w których instrumenty te nie mogą przekraczać np. 25%, są bardziej bezpieczne niż te, które dopuszczają zaangażowanie na poziomie 60%. W okresie tak dobrej koniunktury, z jaką mamy do czynienia w ostatnich trzech latach, z pewnością przyniosą jednak gorsze wyniki. Trzecia kategoria to strategie bezpieczne (zakładają inwestowanie w instrumenty dłużne i pieniężne).

Fundusze w tyle

Zarządzaniem aktywami (asset management) polega na tym, że - w zamian za wynagrodzenie - pieniędzmi inwestorów zarządzają specjaliści z instytucji licencjonowanych przez KPWiG. Klient takiej instytucji sam lub w oparciu o rekomendację zarządzającego decyduje, jaka strategia inwestycyjna będzie realizowana. Z uwagi na fakt, że klient firmy asset management jest traktowany bardziej indywidualnie niż nabywca jednostek funduszy inwestycyjnych, zarządzanie aktywami jest kierowane do zamożnych osób. Wprawdzie wybór zarządzania aktywami nie zawsze musi oznaczać lepsze rozwiązanie niż kupienie jednostek funduszy, ale miniony rok pokazuje, że bardziej opłacało się skorzystać z tej pierwszej formy inwestowania. Średnia stopa zwrotu z agresywnych portfeli wyniosła aż 29,2%. W analogicznej grupie funduszy inwestycyjnych średni wynik to 22,9%. 30-proc. stopę zwrotu przekroczyły tylko dwa fundusze akcji (Arka BZ WBK i BPH) z 23, które przeanalizowaliśmy. W przypadku assetów ponad 30% zarobiła połowa z 30 portfeli akcyjnych, a cztery portfele przekroczyły 40%.

Zyskowny asset BZ WBK AIB

Jak się okazuje, świetne zachowanie rynku akcji w 2005 r. zaskoczyło sporą część zarządzających. W przypadku 60% analizowanych strategii (akcyjnych i mieszanych) nie udało się pobić benchmarków. Żadna z nich nie skończyła roku na minusie (w 2004 r. były cztery takie portfele).

Tylko zarządzający BZ WBK AIB Asset Management pokonali benchmarki dla wszystkich strategii. Wprawdzie w przypadku ich portfeli mieszanych waga stopy zwrotu z indeksu WIG w benchmarku jest stosunkowo niewielka w porównaniu z dopuszczalnym zaangażowaniem w akcje, ale nawet gdyby podnieść ją do tego poziomu, to wyniki tych strategii i tak okazałyby się lepsze od strategii wzorcowych. W 2005 r. agresywne portfele BZ WBK AIB AM dały zarobić ponad 45%. Warto zwrócić uwagę na fakt, że także w 2004 roku przyniosły największe zyski. Dwuletnia składana stopa zwrotu "Indywidualnego portfela akcyjnego, fundamentalnego" wynosi aż 136%, podczas gdy w tym samym czasie WIG20 zwiększył się o 69%. Ponad 40-proc. stopę zwrotu przyniosła także jedna z akcyjnych strategii ING Investment Management. Najwięcej, bo aż 55,92%, mogli zarobić jednak klienci Domu Maklerskiego Penetrator, którzy wybrali portfel "System".

System ostro do przodu

W 2004 r., mimo zwyżki rynku akcji, oferowana przez DM Penetrator strategia "System" przyniosła prawie 20% straty. Wtedy jednak notowania na GPW podlegały dużej zmienności. Jak tłumaczy Tomasz Załęcki, Naczelnik Wydziału Zarządzania Portfelem, w tej strategii decyzje inwestycyjne są podejmowane w oparciu o sygnały generowane przez automatyczne systemy transakcyjne, które podążają za trendami. - Gdy trendów nie ma, ryzyko poniesienia straty jest bardzo duże. Zawsze uprzedzamy o tym naszych klientów - wyjaśnia T. Załęcki. Rozmówca zaznacza jednak, że roczne stopy zwrotu, które publikujemy w zestawieniu, to nie są wyniki jednego standardowego portfela. - Mówimy tu o rodzinie systemów o różnych parametrach i różnym poziomie akceptowanego przez klientów ryzyka. Ich stopy zwrotu w 2005 r. wynosiły od 28 do nawet 94,6%, a podane 56% to średni wynik ważony kapitałem - wyjaśnia. DM Penetrator nie podaje wartości aktywów, jakimi zarządza, ale Załęcki zapewnia, że mimo słabego dla strategii "System" 2004 r., w minionym roku klienci w nią nie zwątpili. 12 miesięcy temu w portfelach systemowych ulokowanych było 24% wszystkich aktywów, a na koniec roku 19%. - Spadek udziału o 5 pkt proc. wynika z faktu, że klienci wypłacali zyski, a jednocześnie nastąpił szybszy przyrost aktywów w pozostałych portfelach - powiedział.

Aktywa rosną

Dobre wyniki osiągane przez specjalistów z firm asset management przyciągają nowych klientów i zachęcają dotychczasowych do większego zaangażowania pieniędzy w tę formę inwestowania. Na koniec 2005 r. ankietowane przez PARKIET instytucje (z pominięciem Beskidzkiego DM, DM Penetrator i DZA DM BOŚ) zarządzały aktywami w wysokości 61,88 mld zł (kwota ta obejmuje także pieniądze funduszy inwestycyjnych). Jeżeli dodamy do tego aktywa pozostałych instytucji, które nie świadczą usługi zarządzania aktywami ("standardowego") dla klientów indywidualnych lub nie publikują wyników swojej działalności (AIG AM, Allianz TFI, CU IM, DWS TFI, PZU AM, SEB TFI, UI TFI), to łącznie aktywa rosną do 100,6 mld zł. Zdecydowanie większa część tej sumy (90 mld zł) to jednak aktywa należące do funduszy inwestycyjnych. Aktywa klientów indywidualnych (około 2,12 tys. osób) powierzone bezpośrednio firmom asset management wynosiły na koniec roku około 2,13 mld zł.

W tym roku też w górę

Mimo wysokich zysków, jakie można było osiągać w ostatnich latach na rynku akcji, zarządzający oczekują, że także kolejne miesiące powinny być dla akcji udane. Piotr Przedwojski z BZ WBK AIB Asset Management spodziewa się, że tegoroczna stopa zwrotu z indeksu WIG wyniesie 15-20%. Jego zdaniem, im dłuższy horyzont inwestycyjny przyświeca inwestorowi, tym bardziej powinien on myśleć przynajmniej o częściowym ulokowaniu pieniędzy w akcjach. 15-proc. wzrostu indeksu WIG oczekują także specjaliści ze Skarbiec Investment Management. Dalszego wzrostu cen akcji spodziewają się zarządzający w ING IM. Sprzyjać temu będzie wyższy niż w UE wzrost PKB i ciągle napływający do Polski kapitał zagraniczny. Niskie stopy procentowe będą natomiast powodowały większe zainteresowanie akcjami wśród inwestorów indywidualnych.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Materiał Promocyjny
BIO_REACTION 2025
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku