Intersport, handlujący sprzętem i odzieżą sportową, liczy na znaczną poprawę sprzedaży. Ma mu w tym pomóc ostatnia zmiana pogody. - Miniony weekend pod względem sprzedaży był zdecydowanie najlepszy w tym sezonie - mówi Artur Mikołajko, prezes Intersportu. Jego zdaniem, ewidentnie przyczyniło się do tego ochłodzenie i padający w większej części kraju śnieg. Sprzyja także okres ferii szkolnych. - Mam nadzieję, że nadrobimy dotychczasową słabą sprzedaż - dodaje prezes.
W połowie lutego spółka zamierza przedstawić własną prognozę wyników finansowych. Zdaniem prezesa Intersportu, będzie ona zbliżona do szacunków DM Penetrator. Według nich, w 2007 r. giełdowa spółka uzyska 176 mln zł przychodów (105,2 mln zł w 2006 r.) i prawie 7,6 mln zł zysku netto.
Intersport liczy na terminowe otwieranie kolejnych salonów firmowych. W tym roku sieć sprzedaży powinna się zwiększyć o co najmniej 7 placówek (teraz jest 13). W najbliższych dniach ruszy sklep w warszawskich Złotych Tarasach. Otwarcie całej galerii deweloper przesunął o kilka miesięcy, co było jednym z głównych powodów uzyskania w 2006 r. mniejszych obrotów niż oczekiwano. Zdaniem A. Mikołajko, inne galerie, w których Intersport chce otworzyć swoje sklepy, powinny być oddawane do użytku zgodnie z planem.
Plany spółki
nie zaskoczą?