Dwie trzecie firm mogło odnotować poprawę wyników finansowych

Bioton, TVN i Polimex-Mostostal to spółki z WIG20, które w ostatnim kwartale ubiegłego roku mogły zanotować największą poprawę wyników - sądzą analitycy

Wyniki za IV kwartał 2006 roku opublikowały jedynie dwie spółki wchodzące w skład WIG20, najsilniejszego indeksu warszawskiej giełdy pod względem wpływu na zachowanie całego rynku. Najpierw, z przyspieszeniem, zrobiła to Telekomunikacja Polska, zaraz po niej Kęty. Druga połowa lutego i marzec przyniosą wysyp finansowych sprawozdań, nie tylko zresztą firm z WIG20.

Zdążyć przed lawiną

Jak co kwartał poprzedzamy lawinę raportów kwartalnych publikacją, w której przedstawiamy średnią prognoz wyników największych giełdowych firm, przygotowanych wcześniej przez biura maklerskie. Robimy to po to, aby inwestorzy wiedzieli, czego mogą się spodziewać po danej spółce, ale też, by z dużym prawdopodobieństwem mogli przewidzieć reakcję rynku po publikacji danych finansowych.

Kto na podium?

Jak wynika z zestawienia przygotowanego przez ?Parkiet", największą poprawę wyników w ostatnim kwartale ubiegłego roku wykazały Bioton, TVN i Polimex-Mostostal.

Jedynie pod względem tempa wzrostu wyniku netto pierwsza trójka wyglądała trochę inaczej. Nie zmieścił się w niej Polimex, wyprzedzony przez Agorę. Wydawca ?Gazety Wyborczej" zarobił na czysto w IV kwartale 2006 r. o 35,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2005 r. Podczas gdy zysk firmy budowlanej urósł w tym samym czasie jedynie o nieco ponad 4 proc. Pamiętać trzeba, że zyski Agory zwyżkowały silnie, bo były niewielkie w 2005 r., a ostatnie trzy miesiące każdego roku to dla mediów relatywnie najlepszy okres. Imponujące wzrosty Biotonu to także efekt tzw. ?niskiej bazy". Producent insuliny w WIG20 jest najmniejszą i w związku z tym najszybciej rozwijającą się spółką.

Poprawa w 65 procentach

Większość dużych firm zarobiła w IV kwartale 2006 r. więcej niż przed rokiem. Jedynie cztery spółki miały zanotować spadek zysku netto, pięć - niższe niż przed rokiem przychody.

Trzeba też zwrócić uwagę, że ponad połowa spółek, które dopiero podadzą rezultaty, ma zanotować słabsze wyniki operacyjne. Dom Maklerski BZ WBK twierdzi, że odsetek firm, które wypadną lepiej, był w IV kwartale niższy niż w poprzedzających go okresach, gdy sięgał 70-80 proc.

Niższe zyski operacyjne zanotował w ostatnim kwartale 2006 r. zarówno koncern miedziowy KGHM (ze względu na wysokie koszty produkcji, czyli m.in. bonusy dla pracowników), jak i PKN Orlen i Lotos (niskie marże rafineryjne i problemy z produkcją).

Specjaliści przewidują też ubytek w wyniku operacyjnym Prokomu. W IV kwartale nie najlepiej miało wieść się zresztą całej branży IT, ze względu na brak zamówień publicznych dla sektora.

Zdecydowanie największych spadków rentowności analitycy spodziewali się po Netii. Twierdzili, że nowy prezes zacznie od czyszczenia bilansu i odpisów. Negatywnie na wynikach operatora miało się też odbić raczkujące P4.

Kęty - nie było zaskoczenia

Wyniki Grupy Kęty za IV kwartał nie różniły się znacząco ani od prognoz

zarządu, ani od szacunków analityków (nieco wyższe okazały się przychody,

a minimalnie niższy

zysk netto). Dlatego

inwestorzy przyjęli je

neutralnie. W dniu opublikowania raportu kwartalnego kurs spółki nie zmienił się - za walor płacono 200 zł. Prawdopodobnie już dzień wcześniej, w oczekiwaniu na wyniki finansowe, inwestorzy skupili nieco więcej

akcji Grupy Kęty. Papiery

podrożały wówczas

o 3,9 proc.

Kurs ratowała dywidenda

Notowania Telekomunikacji Polskiej w dniu publikacji

wyników za IV kwartał

spadały. Rynek uznał,

że były słabsze od

oczekiwań, szczególnie jeśli chodzi o wynik netto.

Niektórzy analitycy

sądzili, że zysk sięgnie

500 mln zł. Wyniósł poniżej 400 mln zł. Ważną

informacją dla inwestorów były także przewidywania zarządu co do rezultatów,

jakie TP może osiągnąć w 2007 r. Szczególnie

martwili się o wyniki lokomotywy grupy - PTK Centertel. Spadki kursu wyhamowała zapowiedź sutej dywidendy.