Gant ponownie podnosi prognozy

Około 22,5 mln zł zarobił w ubiegłym roku legnicki deweloper - szacuje zarząd. Kurs spółki kontynuuje marsz w górę

Publikacja: 06.02.2007 06:45

Zarząd Ganta Development zdecydował się nie czekać do 15 lutego, kiedy opublikuje sprawozdanie finansowe za IV kwartał ubiegłego roku, i już wczoraj oficjalnie potwierdził, że spółka zarobiła w 2006 roku więcej, niż wynikało to z prognoz prezentowanych w listopadzie.

Korekta jest dość istotna. Według najnowszej prognozy, zysk netto legnickiego dewelopera wyniósł w ubiegłym roku 22,5 mln zł. To o 24 proc. więcej, niż szacowano w listopadzie. Zarząd wyliczył wstępnie, że zysk brutto w 2006 roku mógł sięgnąć 39,3 mln zł, co jest z kolei prawie o 77 proc. lepszym rezultatem od wcześniej oczekiwanego. Nieco niższe (o 3 proc.) są natomiast przychody: nie przekroczyły 1,4 mld zł. - Sądzę, że nasza najnowsza prognoza w 99 proc. będzie pokrywać się z ostatecznymi rezultatami, które zaprezentujemy 15 lutego - mówi Dariusz Małaszkiewicz, prezes Ganta Development.

Cenniejszy majątek

Spółka nie podała, która z działalności (deweloperka czy obrót walutami) przyczyniła się do większego ubiegłorocznego zarobku czy może jest on wynikiem jednorazowych zdarzeń. Z naszych informacji wynika, że większe niż planowane zyski Gant zawdzięczy w dużej mierze przeszacowaniu do wartości rynkowej posiadanego majątku (głównie nieruchomości).

Przypomnijmy, że pierwotne prognozy Ganta dotyczące 2006 roku, prezentowane w kwietniu w prospekcie emisyjnym (związanym z ofertą publiczną akcji serii D), mówiły o "zaledwie" 7,6 mln zł zysku netto. Mimo że to trzykrotnie mniej niż może ostatecznie wynieść ubiegłoroczny zarobek Ganta, inwestorzy ostrożnie podchodzili do tych zapowiedzi. Rok wcześniej spółka zarobiła bowiem tylko niespełna 1,5 mln zł i dopiero na dobre wchodziła w działalność deweloperską, która miała jej zapewnić krociowe zyski. Teraz giełdowi gracze wierzą, co widać po rosnącym kursie (wczoraj wzrósł o 1,3 proc., do 81,25 zł), że jest on w stanie notować skokowy wzrost zysków w najbliższych latach.

Deweloperka zapewni

skokowy wzrost

Jak zapowiada Dariusz Małaszkiewicz, wkrótce - prawdopodobnie zaraz po publikacji wyników za IV kwartał - spółka przedstawi prognozy na bieżący rok. Ile może wynieść tegoroczny zarobek dewelopera? Przybliżoną odpowiedź na to pytanie daje styczniowy raport DM AmerBrokers, przygotowany na zlecenie giełdowej spółki. Analitycy domu maklerskiego, który będzie oferującym akcje Ganta w kolejnej ofercie publicznej, szacują, że w 2007 roku grupa zarobi na czysto już 80,7 mln zł, z czego 66,7 mln zł będzie pochodzić z działalności deweloperskiej. W przyszłym roku zysk netto ma natomiast sięgnąć aż 149,5 mln zł, z czego "wkład" deweloperki to 135,5 mln zł.

Realizacja wizji dynamicznie rosnących zysków jest jednak uzależniona od tego, czy spółce uda się pozyskać zakładaną sumę z planowanych emisji obligacji i akcji. Gant Development chciałby pozyskać ze sprzedaży papierów dłużnych i właścicielskich około 200 mln zł. Prospekt emisyjny spółki czeka teraz na zatwierdzenie przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Druga korekta również w górę

Prognozy Ganta już dwukrotnie były korygowane i za każdym razem skala korekty była znacząca. Trudno zatem przyjąć szacunki zarządu jako wiarygodne źródło, na podstawie którego można by np. przygotować rzetelną wycenę papierów spółki. Inwestorzy nie mają jednak raczej za złe kierownictwu dewelopera, że poprawia swoje szacunki, dopóki chodzi o korektę w górę. W kwietniu zarząd spodziewał się, że ubiegłoroczny zarobek grupy sięgnie 7,6 mln zł, w listopadzie podwyższył prognozę do 18,14, a teraz - do 22,5 mln zł. Prognoza na 2007 rok zapewne będzie już mniej odbiegać od ostatecznych rezultatów, bo szacunkom przyjrzy się jeszcze audytor.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego