Czwartkowa sesja na hurtowym rynku obligacji skarbowych przebiegała w rytm publikowanych danych makroekonomicznych, zarówno z gospodarki polskiej, jak i całej serii z USA. Pierwsze podane

zostały wartości CPI oraz dynamiki wzrostu wynagrodzeń w Polsce w styczniu. Na nieco wyższe

od prognozowanych inwestorzy zareagowali wyprzedażą obligacji, ale szybko zostali zmuszeni do zmiany zdania w ślad za drożejącym na rynkach międzynarodowych długiem wspartym znacznie gorszymi danymi z USA.

W efekcie rentowność obligacji zakończyła sesję na poziomach, na których kończyły notowania również dzień wcześniej. Papiery 2-letnie OK1208 dają zarobić 4,46 proc., 5-letnie PS0511 - 4,88 proc., natomiast 10-letnie DS1017 - 5,15 proc.

Przez ostatnie kilkanaście sesji wyraźnie odczuwalne jest zmaganie się części inwestorów zamykających pozycję w polskich obligacjach z innymi, którzy tę klasę aktywów dalej nabywają. W najbliższym czasie poznamy jeszcze całą serię kolejnych danych makroekonomicznych, które powinny nadać kierunek zmianom cen.