Od dziś inwestorzy mogą handlować prawami poboru akcji producenta przetworów rybnych. Jednocześnie można się już zapisywać na nowe akcje Graala. Znana jest cena emisyjna - 36 zł. Ustalony wcześniej przez zarząd przedział cenowy wynosił 35 - 42 zł. - Chcemy być atrakcyjni dla inwestorów - tłumaczy wybór ceny Bogusław Kowalski, prezes Graala.

Rybna spółka chce sprzedać od 1,79 mln do 2,23 mln walorów. Przy maksymalnej cenie z widełek miała szansę pozyskać z rynku nawet 94 mln zł. Teraz wiadomo, że będzie to mniej - od 64,4 do 80,3 mln zł. Na jeden z celów emisyjnych spółka będzie więc musiała przeznaczyć mniej pieniędzy, niż planowała. - Stała jest kwota, którą wydamy na refinansowanie zeszłorocznych przejęć, czyli nieco ponad 60 mln zł. Na pewno nie ograniczymy też środków na promocję. Przeznaczymy na nią 5 mln zł - zapewnia B. Kowalski.

Mniej pieniędzy pójdzie na kolejne przejęcia w branży spożywczej. Przy najwyższej cenie emisyjnej spółka zamierzała wydać na to ponad 20 mln zł. Obecnie będzie to mniej. - Byliśmy na to przygotowani - uspokaja jednak prezes Kowalski. Jego zdaniem, do najbliższego przejęcia i tak dojdzie nie wcześniej niż w 2008 r.

Prognozy Graala na 2006 r. mówiły o 212 mln zł przychodów i 11,2 mln zł zysku netto. Zarząd je podtrzymuje. Szacunków na 2007 r. nie podaje. - Nie zrobimy tego przed zakończeniem oferty publicznej akcji - deklaruje Robert Wijata, dyrektor finansowy Graala.