Początek wczorajszej sesji zapowiadał się bardzo optymistycznie. Odbicie na rynkach światowych sprawiło, że WIG20 otworzył się na plusie, kontynuując tym samym zwyżkę zapoczątkowaną dzień wcześniej. Niestety, wraz z cofaniem się popytu na giełdach zagranicznych, optymizm szybko uleciał. WIG20 zamiast odrabiać straty skończył dzień nie tylko na minusie, ale na dodatek ustanowił nowe minimum w trendzie spadkowym. Wczorajsza długa czarna świeca na wykresie indeksu nie zapowiada niczego dobrego. Już dzisiaj należy się liczyć z możliwością ataku niedźwiedzi na wsparcie na poziomie styczniowego dołka (3149 pkt). To właśnie ta bariera powstrzymała zniżkę w poniedziałek i stała się podstawą dla krótkoterminowego odbicia. Na szczęście są jeszcze argumenty przemawiające za tym, że wsparcie nie zostanie tak szybko przebite. Rosnący oscylator stochastyczny wskazuje na to, że - chociaż szanse na odbicie najwyraźniej bardzo zmalały - to przynajmniej jest prawdopodobne utrzymanie indeksu w kilkudniowej konsolidacji. Poza tym został już zrealizowany potencjał spadkowy wynikający z formacji głowy z ramionami, jaka ukształtowała się na wykresie między drugą połową stycznia i końcem lutego (szczególnie widoczna jest ona na wykresie świecowym). Mimo tych "światełek w tunelu" nie ma się co łudzić, że średnioterminowy trend spadkowy dobiegł końca. Jeśli wsparcie zostanie obronione na najbliższych sesjach, to przy braku silniejszego odbicia prędzej czy później zobaczymy nowe minima WIG20. Wyrazistym wydarzeniem jest spadek rocznej zmiany indeksu blue chips blisko 10 proc. Roczne tempo WIG20 znajduje się w trendzie zniżkowym już od maja ub.r., co świadczy o tym, że ubiegłoroczny majowy krach nie przeszedł całkiem bez echa. Za symboliczny początek bessy można by uznać spadek rocznej stopy zwrotu poniżej zera. O ten właśnie poziom roczna zmiana WIG20 otarła się w maju 2005 r. Poza tym od początku hossy w 2003 r. była cały czas dodatnia. Zagrożenie dalszego spadku tempa jest tym większe, że od połowy marca zacznie się szybko zwiększać baza porównawcza - przed rokiem w tym okresie zaczął się właśnie szturm byków.