Dążenie największych dystrybutorów farmaceutyków do przejęcia spółek tworzących grupę Apofarm postawiło pod znakiem zapytania, funkcjonującą od lat 90., formułę hurtowni zakładanych przez samych aptekarzy. Ostatnio "Parkiet" informował, że negocjacje z potencjalnymi inwestorami podjęła jedna z firm Apofarmu, Optima Radix.
Cena bardziej realna
Zdaniem "Rzeczpospolitej" największe szanse na jej przejęcie ma Farmacol, który zaoferował 62 zł za jedną akację i dodatkowo 38 zł po dwóch latach w zależności od wyników finansowych. Jednak według naszych informacji giełdowa spółka dawała tylko 24 zł za papier, choć rzeczywiście jej oferta spodobała się akcjonariuszom Optimy zebranym na ostatnim WZA. I to mimo że konkurenci chcieli zapłacić więcej. Na przykład Hurtap i Torfarm (który już przejął jedną ze spółek Apofarmu, Galenikę-Silfarm) proponowały 30 zł za papier. Z przedstawionych ofert wynika, że chętni do nabycia aptekarskiej hurtowni, kontrolującej około 1-1,5 proc. rynku sprzedaży leków, wyceniają ją na 21-27 mln zł. Ta cena bardziej odpowiada rynkowym realiom, niż wcześniej podawana. Za Galenikę-Silfarm, która ma około 4,5 proc. udziałów w rynku, Torfarm zapłacił 98 mln zł. Z tego 20 mln zł kosztowało tę firmę objęcie kierowanej emisji.
Nadzieja w Hurtapie
Informację o tym, że to Farmacol może przejąć Optimę Radix, są szeroko komentowane w środowisku aptekarzy. Tym bardziej że część z nich przypomina, iż spółki powiązane z Farmacolem otwierały placówki konkurujące z aptekami należącymi do udziałowców Optimy Radix. Część aptekarzy obawia się, że po zakupie ich hurtowni Farmacol będzie chciał w ciągu 2-3 lat przejąć również punkty detaliczne.