Fundusze wyhamowały

Rynek funduszy inwestycyjnych wyraźnie zwolnił w lutym. Po rekordowych wzrostach na przełomie roku aktywa zwiększyły się zaledwie o 0,8 proc. Spadki na GPW nie wywołały jednak paniki wśród inwestorów

Publikacja: 09.03.2007 08:04

Pod koniec lutego TFI zarządzały 107,7 mld zł - wynika z zestawienia Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami oraz Analiz Online. Daje to wzrost w ciągu miesiąca o niespełna miliard złotych, wobec przeszło 8 mld w styczniu i blisko 4 mld w grudniu.

Załamanie na GPW

Pierwszy powód to załamanie na GPW, które rozpoczęło się co prawda pod koniec lutego, ale było na tyle silne, że pochłonęło zyski wypracowane wcześniej przez zarządzających. WIG spadł w lutym prawie o 5 proc., a w WIG20 o blisko 7 proc. W lutym większość agresywnych funduszy akcji zanotowała straty, które w najgorszym wypadku sięgały 6-7 proc.

Druga sprawa to reakcja klientów na informacje o przecenie akcji. Ponieważ spadki rozpoczęły się pod koniec lutego, prawdopodobnie nie miały jeszcze wpływu na zachowanie inwestorów w zeszłym miesiącu. Można jednak przypuszczać, że napływy świeżej gotówki do funduszy były mniejsze niż w styczniu. Przykładem może być PKO TFI, które zakończyło promocyjną sprzedaż funduszu połączonego z lokatą w PKO BP, prowadzoną na przełomie grudnia i stycznia. Ale już np. w ING TFI, jak przyznaje szef tego towarzystwa Sebastian Buczek, lutowe napływy były większe niż w styczniu. ING zanotowało w ubiegłym miesiącu największy wzrost aktywów wśród TFI, wynoszący 397 mln zł.

Więcej umorzeń?

- W marcu widzimy jednak pewne spowolnienie sprzedaży. Po kilku nerwowych sesjach część klientów zdecydowała się przenieść pieniądze z funduszy agresywnych do bezpiecznych - twierdzi S. Buczek. - Mamy wzrost umorzeń, ale jest on na razie symboliczny - przyznaje też Tomasz Bogutyn, prezes PKO TFI. Inaczej jest w Pionieerze. - Otworzyliśmy na nowo fundusz małych i średnich spółek i zebraliśmy w marcu 300 mln zł. Dlatego nasza sprzedaż w tym miesiącu może być większa niż w lutym - twierdzi Zbigniew Jagiełło, prezes Pioneer Pekao TFI.

Jego zdaniem, klienci funduszy ze spokojem przyjęli informacje o spadkach na giełdzie, podobnie jak przy poprzedniej gwałtownej fali wyprzedaży w maju zeszłego roku. - Uprzedzaliśmy inwestorów, że rynek w tym roku będzie bardziej zmienny - mówi Z. Jagiełło.

S. Buczek przewiduje, że w kolejnych miesiącach utrzyma się obserwowane w lutym wolniejsze tempo napływu pieniędzy do funduszy.

Pieniądze płyną za granicę

Tymczasem z najnowszych danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że na koniec 2006 roku w zagranicznych funduszach inwestycyjnych Polacy ulokowali prawie 1,5 mld zł. Oznacza to, że w ciągu roku podmioty te pięciokrotnie zwiększyły zgromadzone na naszym rynku środki.

W całym ub.r. 20,3 tys. polskich klientów wpłaciło do funduszy zagranicznych 1,46 mld zł, umarzając jednostki na kwotę ponad 380 mln zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy