ECE, niemiecki wiodący deweloper w Europie, planuje budowę kilku centrów handlowych w Rosji i na Ukrainie. Spółka założyła w tym celu fundusz, który ma na inwestycje w nieruchomości miliard euro. Niemcy zamierzają wybudować na Wschodzie w ciągu pięciu lat pięć centrów handlowo-rozrywkowych. Średnia powierzchnia każdego z nich to 50-80 tys. mkw. Eksperci szacują, że na budowę jednego spółka będzie musiała wyłożyć od 50 do 80 milionów dolarów.
W Rosji niemiecki deweloper ma już swoje struktury od 2004 r. Jednak do tej pory nie zrealizował tam żadnej inwestycji. ECE w zeszłym roku powołało na Ukrainie spółkę zależną, która zajmuje się szukaniem działek pod centra handlowe.
Do tej pory nad Dnieprem tego typu projektami zajmuje się tylko ukraiński Karawan, który rozważa możliwość debiutu na warszawskiej giełdzie. Z kolei wielu tamtejszych operatorów supermarketów zastanawia się nad budową centrów handlowych. Wśród nich jest też lwowski Intermarket, który planuje w przyszłym roku zorganizować emisję pierwotną na GPW. - Inwestycje ECE na Ukrainie mogą skłonić innych europejskich deweloperów do wejścia na ten rynek - uważa Oleg Wojciechowskij z Rosyjskiej Rady Centrów Handlowych.
ECE poza Niemcami jest obecne też w Czechach, Polsce, na Węgrzech i w Turcji. Niedawno spółka otworzyła również centrum handlowe w austriackim Klagenfurcie. Nad Wisłą niemiecki koncern do tej pory zainwestował w Galerię Dominikańską we Wrocławiu, Galerię Łódzką w Łodzi, Galerię Krakowską w Krakowie oraz Alfa Centrum w Gdańsku. W tym ostatnim mieście Niemcy budują jeszcze jeden obiekt: Galerię Bałtycką.
Władze ECE w sumie zamierzają zainwestować w regionie nawet 6 miliardów euro. W ciągu kilku lat spółka planuje otworzyć 50 centrów handlowych. Projekty będą realizowane też w innych krajach, takich jak Litwa, Grecja, Bułgaria, Rumunia i Szwajcaria.