Nicea daje Polsce silną pozycję. Także w kwestii gospodarki

Nicejski system głosowania gwarantuje Polsce mocną pozycję m.in podczas głosowania nad kształtem budżetu, dyrektywą usługową i wspólną polityką rolną

Publikacja: 26.06.2007 08:58

Przedłużenie do 2014 roku tzw. nicejskiego systemu głosowania pozwoli Polsce zachować silną pozycję w Unii Europejskiej.

Liberalna Europa?

Ten sposób głosowania będzie wykorzystany podczas podejmowania decyzji dotyczącej m.in. dyrektywy usługowej. W obecnym kształcie dyrektywa nie zawiera kontrowersyjnej "zasady kraju pochodzenia". Mówi ona o tym, że przedsiębiorca wykonujący usługi w innym państwie członkowskim Unii działa według zasad prawnych kraju, z którego pochodzi. - Po trzech latach obowiązywania tzw. dyrektywy Bolkensteina dokonany zostanie przegląd jej funkcjonowania. Być może wtedy Unia Europejska przyjmie bardziej liberalne stanowisko - tłumaczy Paweł Świeboda, dyrektor demosEUROPA. Na takim rozwiązaniu zyskałyby państwa "nowej" Europy, ale obawiają się go Francja i Niemcy.

Czas pracy

Kolejna ważna kwestia podlegająca głosowaniu w Radzie dotyczy czasu pracy. W obecnych uregulowaniach unijnych przyjęto, że maksymalny tygodniowy czas pracy wynosi 48 godzin. Istnieje jednak możliwość zastosowania tzw. klauzuli opt-out pozwalającej na wydłużenie czasu pracy do 65 a nawet 72 godzin. Z tego rozwiązania korzysta obecnie Wielka Brytania. Jednak Francja, w ramach tworzenia socjalnej Europy, już zapowiedziała podjęcie kroków zmierzających do wyeliminowania klauzuli. Prawdopodobnie podczas głosowania Wielka Brytania otrzyma wsparcie ze strony Polski, której zależy m.in. na możliwości wydłużenia czasu pracy lekarzy.

Polityka rolna

UE czeka także wielka debata nad wspólną polityką rolną. Unia Europejska przeznacza na nią około 40 proc. budżetu. Część państw, jak np. Wielka Brytania dąży do tego, by zmniejszyć wydatki na rolnictwo, a zwiększyć środki na poprawienie konkurencyjności Europy. Przeciwko zmianom w tej kwestii jest największy beneficjent unijnej polityki rolnej, czyli Francja. W tej dyskusji głos Polski może być kluczowy.

Budżet Wspólnoty

O tym, ile pieniędzy zostanie przeznaczonych na unijny budżet na lata 2014-2019, Rada zadecyduje jednomyślnie, jednak system nicejski znajdzie swoje zastosowanie podczas podejmowania decyzji, na co zostaną przekazane pieniądze z budżetu. - Głosowanie w Radzie jest szczególnie ważne, jeśli chodzi o politykę strukturalną. W tym wypadku pozycja Polski będzie bardzo silna ze względu na możliwość stworzenia większości blokującej - tłumaczy Paweł Świeboda. Chodzi np. o możliwość zablokowania prawdopodobnej propozycji Niemiec, zakładającej, że firmy przenoszące swoją działalność do innych państw Unii nie będą mogły otrzymać wsparcia z funduszy unijnych. Mogłoby to spowodować m.in zmniejszenie inwestycji zagranicznych w Polsce. Dodatkowo nad corocznymi modyfikacjami budżetu głosuje Rada - istnieje więc szansa, że Polsce przypadną dodatkowe pieniądze

Rada Unii Europejskiej, obok Parlamentu Europejskiego jest jedną z głównych instytucji decydujących o kształcie budżetu.

Tzw. system nicejski gwarantuje Polsce, podczas głosowania większością kwalifikowaną, 27 głosów w Radzie Unii Europejskiej (to tylko dwa głosy mniej niż posiadają np. 82-milionowe Niemcy).

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy