Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe o 25 pkt bazowych, do 4,50 proc., umacniając złotego do poziomu 3,7770, wobec euro, z 3,8030 przed decyzją. Krótkoterminowi gracze, którzy grali na osłabienie złotego na kanwie pogarszającego się klimatu inwestycyjnego na rynkach wschodzących, zostali zmuszeni do zamknięcia pozycji. Reakcja rynku mogła być troszeczkę przesadzona ze względu na "nerwowość" kapitału spekulacyjnego, jednak środowa sesja jest dobrym obrazem, jak istotna dla inwestorów walutowych jest perspektywa stóp procentowych w Polsce. Dalsze podwyżki stóp będą silnym wsparciem dla PLN. Złoty był do tej pory postrzegany przez zagranicę jako waluta o mocnych fundamentach, jednak niskiej premii za ryzyko. Teraz ta premia będzie systematycznie rosła i w dłuższym okresie powinna przyciągnąć na rynek PLN zagraniczny kapitał portfelowy. W najbliższym czasie jednak proponowałbym przyglądać się rynkom światowym. Zamykanie krótkich pozycji w CHF i JPY w ostatnich dniach sugeruje systematycznie rosnącą wśród inwestorów awersję do ryzykownych aktywów.
Bank Pekao