"Po wczorajszej podwyżce stóp procentowych złoty nadal znajduje się w trendzie wzmacniającym. Dziś testowany będzie bardzo istotny punkt oporu na poziomie 3,7750. Jeśli uda się go przełamać, nastąpi dalsze umacnianie naszej waluty. Następnym punktem oporu będzie granica 3,74 zł za euro" - powiedział analityk Banku Pekao SA Marcin Bilbin.
Według niego, tendencja wzrostowa jest wspierana przez dobre informacje napływające z rynków zagranicznych.
"Poza impulsem wewnętrznym na korzyść złotego działa także odreagowanie na rynkach zagranicznych po ostatnich spadkach i powrót sentymentu do rynków bardziej ryzykownych" - dodał analityk Pekao SA.
Nie należy jednak oczekiwać w znaczących wydarzeń na zagranicznych rynkach do piątku wieczorem, gdy FED o 20.15 naszego czasu poda decyzję o poziomie stóp procentowych w USA.
"Dziś o 14.30 poznamy dane na temat PKB w Stanach Zjednoczonych, ale ta informacja nie powinna wywołać rewolucji na rynku. Ten czeka na jutrzejsza decyzję FED-u oraz na komunikat po posiedzeniu amerykańskiego banku centralnego. Do tego czasu notowania euro-dolara powinny przebiegać spokojnie, a na naszym rynku dolar będzie podążał za wycenami euro" - tłumaczy Bilbin.