Miliardy euro do wykorzystania na infrastrukturę: drogi, koleje, lotniska. To szansa na rozwój transportu, którą daje nam Unia Europejska. Zdaniem Komisji Europejskiej, Polska otrzyma w latach 2007-2013 ponad 14 mld euro na budowę i modernizację dróg oraz szeroko rozumianej infrastruktury transportowej. To teoria. A jak jest w rzeczywistości? Branża budowlana mówi, że środki, które dostaniemy na przykład na rozbudowę dróg, to o wiele za mało. Optymizmu nie dodaje też stopień wykorzystania przyznanych nam wcześniej środków na rozbudowę infrastruktury. Coraz częściej pojawiają się głosy, że na Euro 2012 nie zdążymy ze wszystkim, choćbyśmy stawali na głowie.
Czy umiemy wykorzystać środki unijne?
Z unijnej kwoty 67 mld euro najwięcej pieniędzy przeznaczymy na drogi. W ramach programu operacyjnego "Infrastruktura i środowisko" mamy rozbudowywać m.in. autostrady. Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamierza oddać do użytku do 2014 r. ukończone trasy A1 (Rusocin koło Pruszcza Gdańskiego-Toruń-Stryków, Pyrzowice-Sośnica), A2 (odcinek Wiązowna -Siedlce), A4 (Kraków-Korczowa) i A18 (Olszyna-Golnice). Jeżeli weźmiemy pod uwagę wyłącznie projekty, które wystartowały w wyścigu o dofinansowanie z Unii, to mają one kosztować łącznie prawie 3,5 mld euro. Przy kursie 3,85 zł za euro będzie to równowartość około 13,5 miliardów złotych. Na drogi ekspresowe mamy wydać jeszcze więcej, bo ponad 6,2 mld euro (suma ta obejmuje tylko największe projekty). Każdy z nich jest wart ponad 50 mln euro.
A jak to wygląda w praktyce?
Autostrada A1, która ma umożliwiać sprawne przedostanie się z Trójmiasta do granicy z Czechami, ma być ukończona za trzy lata. Jej łączna długość wyniesie 587 kilometrów. Problem w tym, że prace są teraz prowadzone na odcinku 90 km (z Rusocina do Nowych Marz koło Grudziądza). Ma on zostać oddany do użytku pod koniec przyszłego roku. A co z resztą? Niewiele. Prawie wszystko jest na etapie projektów, przetargów i analiz ekologicznych. Na południowym końcu autostrady prowadzone są prace na kilkunastokilometrowym odcinku. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad mówi, że środkowa część drogi, na odcinku Toruń-Stryków, to projekt zgłoszony w 2005 roku. Tempo prac trudno nazwać ekspresowym. Obecnie trwa dopiero postępowanie przetargowe na wykonanie projektu budowlanego i wykonawczego. Zakończenie tego przygotowawczego etapu planowane jest na koniec 2007 roku. Do 2012 roku powinny zostać zamknięte budowy dwóch autostrad wschód-zachód: A2 łącząca Niemcy z Białorusią i A4 - Jędrzykowice-Karczowa. Jeżeli chodzi o te drogi, to na szczęście jest trochę lepiej niż w przypadku trasy północ-południe. Jednak mimo to, że duża część tych tras już funkcjonuje, to pojawiają się liczne głosy, że nie zdążymy z realizacją w ciągu najbliższych 5 lat.