Chiny są rozgrzane do czerwoności

Gospodarka rośnie najszybciej od dwunastu lat. Władze nie do końca kontrolują sytuację, ale partnerzy handlowi Państwa Środka powinni być zadowoleni

Publikacja: 20.07.2007 08:36

Aż 11,9 proc. wyniósł w II kwartale wzrost produktu krajowego Chin. To zdecydowanie więcej od założeń miejscowego banku centralnego i szacunków ekonomistów. Rozpędza się także inflacja, która w czerwcu sięgnęła 4,4 proc.

Za wynik najlepszy od 1995 r. odpowiadają przede wszystkim inwestycje i eksport. Napływ kapitału na obszary zurbanizowane był o prawie 27 proc. większy niż przed rokiem. Największym powodzeniem cieszą się nieruchomości - co ważne, nie tylko w Szanghaju i Pekinie. Z kolei o rekordową w skali roku wartość wzrosła produkcja przemysłowa. - Popyt w kluczowych gałęziach gospodarki nie przewyższa jeszcze podaży, ale rząd i tak ma powody do zmartwień - mówi Wang Qing, obserwujący rynek chiński dla banku Morgana Stanleya. Brakuje za to niektórych produktów rolniczych. Ceny żywności są głównym motorem napędowym inflacji.

Juan skazany na osłabienie?

Chińskie władze od kilku miesięcy podejmują wysiłki w celu schłodzenia gospodarki. Jak dotąd - bezskutecznie. Większość ekonomistów przewiduje, że kolejne dwa posiedzenia banku centralnego przyniosą dalsze podwyżki stóp procentowych. - Jednak polityka monetarna nie zatrzyma od razu rosnących cen żywności - uważa Jing Ulrich, zarządzająca z JPMorgan. Dlatego rząd zamierza wpuścić na rynek dodatkowe ilości mięsa i nabiału, chce także ściślej kontrolować eksport kukurydzy.

Natomiast umocnienie juana może przyczynić się także do ocieplenia stosunków Chin z USA. W ostatnich tygodniach amerykańscy politycy podjęli szereg inicjatyw mających ograniczyć nieuczciwą, ich zdaniem, konkurencję towarów zza Pacyfiku. W Kongresie znajduje się projekt ustawy przyznającej krajowym firmom prawo występowania o uchwalenie ceł antydumpingowych. Przedwczoraj prezydent George W. Bush nakazał rewizję przepisów sanitarnych, stosowanych najczęściej właśnie wobec towarów z Chin.

Świat nie będzie obojętny

Gospodarka Państwa Środka, coraz silniej powiązana z globalną, może pociągnąć za sobą partnerów handlowych zarówno z Europy, jak i krajów rozwijających się (na czele z Brazylią), które sprzedają Chińczykom surowce.

- Boom w Chinach to dobra wiadomość dla całego świata, wyłączając może państwa takie jak Tajlandia czy Meksyk, które dotąd sprzedawały im finalne produkty, a ostatnio muszą zadowolić się eksportem części i komponentów - mówi "Parkietowi" Chris Scicluna, ekonomista Daiwa Securities.

Chiny a sprawa polska

Polska stara się wykorzystać wzrost gospodarczy Chin głównie za sprawą pozyskiwania inwestycji z Państwa Środka. - Chiny są największym partnerem handlowym Polski w Azji, zarówno pod względem wartości wymiany handlowej, jak i wielkości importu - wyjaśnia Bartosz Komasa, główny menedżer z sekcji dalekowschodniej Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. - Poziom chińskich inwestycji w Polsce sięgnął w 2005 roku 50 mln USD, a szacunki strony chińskiej (oficjalnych danych NBP za 2006 rok jeszcze nie ma - red.) mówią o 150 mln w roku ubiegłym, przy ciągle rosnącym zainteresowaniu - dodaje przedstawiciel PAIiIZ.

Główni inwestorzy chińscy w Polsce to Athletic Group (Koszalin), TCL (Żyrardów - obecnie TTE), GD Distribution Centre (centrum logistyczne w Jankach) i Ming Hoong Development (Warszawa) - wymienia Bartosz Komasa.

komentarz

Chris Scicluna

starszy ekonomista Daiwa Securities SMBC, odpowiedzialny za rynki wschodzące

Wzrost PKB nie powinien zwolnić

Ani ja, ani moi koledzy na świecie nie spodziewaliśmy się aż takiego wzrostu chińskiej gospodarki - mimo że jest on całkowicie zbieżny z ostatnio publikowanymi danymi makroekonomicznymi. I trzeba powiedzieć, iż trudno byłoby znaleźć powody, dla których w kolejnych kwartałach tempo miałoby znacząco spaść, przez co rozumiem wzrost rzędu 10 proc. Przedstawione dziś dane pokazują, że kondycja chińskiej gospodarki zależy od czynników wewnętrznych, wystarczy spojrzeć na stosunkowowolny wzrost importu. Duża część inwestycji trafia do środkowych i zachodnich regionów kraju, dotąd pod tym względem upośledzonych.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy