Transocean, największa firma na świecie zajmująca się wierceniami na dnie morskim, chce kupić konkurencyjną spółkę GlobalSantaFe.
W wyniku ich połączenia powstanie firma warta 53 miliardy dolarów działająca w skali globalnej. - To ten rodzaj transakcji, o jaką zabiegali udziałowcy - twierdzi analityk Mark Urness z Calyon Securities.
Akcjonariusze Transaocean za każdy walor otrzymają 33,03 dolara w gotówce i 0,6996 akcji nowej spółki, natomiast udziałowcy GlobalSantaFe za jeden papier dostaną 22,46 dolara i 0,4757 akcji. Łącznie do kieszeni inwestorów obu firm trafi 15 miliardów dolarów.
Nowa spółka będzie nosiła nazwę Transocean Inc. Na całym świecie na jej rzecz będzie pracowało 146 wież wiertniczych.
Dyrektorem wykonawczym pozostanie Robert Long, dotychczasowy szef Transocean, a drugą postacią w nowej firmie będzie John Marshall, obecnie kierujący GlobalSantaFe. Ma odpowiadać za działalność operacyjną. Na czele rady nadzorczej stanie Robert Rose z GlobalSantaFe, a udziałowcy obu firm będą mieli tam równą reprezentację.