Analitycy Standard and Poor?s stwierdzili, że w przypadku wyborów, każdy nowy rząd będzie bardziej zorientowany na reformy gospodarcze niż obecny. Być może to jest przyczyną ostatniej bardzo dużej odporności złotego na rosnącą awersję do ryzyka na rynkach światowych. W piątek kurs EUR/PLN pozostawał stabilny, około poziomu 3,7770. Co ciekawe, mimo panicznej wyprzedaży na światowych rynkach akcji i osłabienia walut rynków wschodzących chęć kapitału spekulacyjnego do gry przeciwko PLN jest niewielka. Ci, którzy próbowali w ostatnich dniach, zmuszeni zostali do "cięcia stop-lossów". Patrząc jednak na rosnącą awersję do ryzyka i gwałtowny spadek płynności na globalnym rynku finansowym, efekt ospy powinien wywierać presję na złotego w perspektywie kolejnych tygodni. Warto zwrócić uwagę na wysoką zmienność EUR/USD w ostatnich tygodniach. Rynek jest ewidentnie podzielony pomiędzy tych, którzy uważają, że obecny kryzys finansowy, którego źródłem jest Ameryka, doprowadzi do dalszej deprecjacji dolara, a tymi, ze dolar będzie zyskiwał jako waluta "safe heaven", gdy kapitał odpływa z rynków wschodzących.
Bank Pekao