"Po ostatnich dwóch sesjach widać, że część inwestorów uspokoiła się, ale duże obroty mogą wskazywać, że część z nich postanowiła opuścić warszawski parkiet"- powiedział Mirosław Saj, analityk BM BISE.
W jego opinii to odbicie, które obserwujemy jest czysto korekcyjne. Zdecydowanie większe jest natomiast prawdopodobieństwo dalszych spadków, niż wejścia na historyczne szczyty
"Prawdopodobieństwo ciągu dalszego złych informacji ze Stanów Zjednoczonych jest bardzo wysokie. Ostatnio ujawnione problemy na rynku kredytów to tylko wierzchołek góry lodowej. Inwestorzy będą teraz reagować nerwowo na każdy negatywny sygnał z tamtego rynku"- uważa analityk.
W czwartek na zamknięciu sesji WIG 20 zyskał 0,65% wobec zamknięcia w środę i wyniósł 3.538,58 pkt., zaś WIG wzrósł o 1,13% do 59.253,20 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,723 mld zł. (ISB)
amo/mtd