Podczas dzisiejszej sesji miało miejsce pierwsze z dwóch najbardziej oczekiwanych przez rynki finansowe w tym tygodniu wydarzeń. Europejski Bank Centralny pozostawił stopy procentowe w strefie euro bez zmian.
Komentarz szefa EBC uciął spekulacje na temat rychłej obniżki stóp procentowych w strefie euro. Równocześnie nie sugerowały, że w najbliższym czasie koszt pieniądza może zostać podwyższony. Brak jednoznacznych wskazań sprawił, że decyzja ECB i komentarz po niej zostały przyjęte niemal obojętnie przez rynek. Dokonała się jedynie nieznaczna aprecjacja euro, którą można wiązać z tym, że w swym wystąpieniu Trichet nie był tak jastrzębi jak jeszcze miesiąc temu. Podobnie jak ECB, równie i Bank Anglii pozostawił stopy procentowe bez zmian.
Dla inwestorów ważniejsze od dzisiejszych doniesień z Europy będzie jutrzejszy raport z amerykańskiego rynku pracy, a szczególnie informacja o liczbie nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych we wrześniu.
Notowania polskiej waluty podczas dzisiejszej sesji nie ulegały większym wahaniom, nie reagując na dzisiejsze wystąpienie prezesa NBP Sławomira Skrzypka. Powiedział on, e polityka pieniężna w naszym kraju jest prowadzona właściwie, dzięki czemu inflacja powinna do końca 2007 roku znajdować się w pobliżu celu 2,5%. Według niego, obecnie najwłaściwsza jest postawa czekania i obserwacji bieżącej sytuacji na rynkach finansowych. Po wystąpieniu J. C. Tricheta polska waluta nieco się umocniła.
W czwartek ok. godz. 16:40 średnia cena euro wynosiła 3,7656 zł, a za dolara płacono 2,6633 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4139.