Jak nieoficjalnie ustalił "Parkiet", najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj premier Jarosław Kaczyński powoła nowego prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Mówi się, że jego pierwszym zadaniem będzie wykonanie tego, czego nie chciał zrobić odwołany w piątek z szefowania URE Adam Szafrański. Chodzi o cofnięcie podjętej w ostatnich dniach decyzji o uwolnieniu cen energii elektrycznej.
Eksperci szacują, że może ona spowodować wzrost opłat za prąd o około 15 procent już w przyszłym roku.
To jednak nie koniec zmian kadrowych, których jeszcze dzisiaj możemy spodziewać się w energetyce. Resort skarbu polecił, aby dzisiaj spotkała się rada nadzorcza PSE-Operator. Chodzi o to, aby szybko oddelegować do pełnienia obowiązków prezesa spółki kandydata zgłoszonego przez PiS.
Z wypowiedzi polityków PO wynika, że wszystkie podejmowane teraz przez PiS ruchy kadrowe i tak zostaną wkrótce cofnięte. - Widzimy, co się teraz dzieje. Sprawdzimy wszystko wyjątkowo skrupulatnie - zapowiada Aleksander Grad.