Dwunastu ekonomistów, uwzględnionych w ankiecie agencji ISB, przewiduje, że deficyt C/A wyniósł we wrześniu średnio 984 mld euro wobec 637 mld euro w sierpniu. Ich oczekiwania wahają się od 741 mln euro do 1.590 mld euro.
"Po wyraźnym zmniejszeniu w sierpniu, wrzesień najprawdopodobniej przyniósł ponowny wzrost deficytu w rachunku obrotów bieżących do 954 mln euro. Pogorszenie równowagi zewnętrznej było związane z przyspieszeniem w imporcie, któremu towarzyszył wolniejszy wzrost eksportu. Do powyższego wyniku przyczynił się prawdopodobnie również wolniejszy napływ środków z UE" - ocenia starszy ekonomista Banku Handlowego, Piotr Kalisz.
Kalisz dodał, że słabszej dynamice eksportu we wrześniu sprzyjała także mniejsza niż w ubiegłym miesiącu liczba dni roboczych. Zaznaczył również, że wtorkowe dane nie będą miały zbyt dużego znaczenia dla gospodarki i przyszłej decyzji Rady Politykji Pieniężnej (RPP), która będzie zwracać uwagę głównie na inflację i rynek pracy. Podobnego zdania są inni analitycy, choć oczywiście ocenę analityka Banku Handlowego uzupełniają o swoje spostrzeżenia.
"Wrzesień był kolejnym miesiącem bardzo wysokiego deficytu w kategorii dochody przy kontynuacji wypłat dywidend oraz reinwestowanych zysków. Szacujemy, że we wrześniu negatywnie na wynik na rachunku obrotów bieżących wpłynęła niższa skala napływu środków z UE, przekładająca się na niższą nadwyżkę w transferach bieżących" - analizuje ekonomistka banku PKO BP, Aleksandra Świątkowska.
Analityczka PKO BP dodaje, że przy założeniu powyższych szacunków wartość dwunastomiesięcznego deficytu w relacji do PKB wzrośnie do 4,0% z 3,8% w sierpniu. Dość silny wzrost dwunastomiesięcznego deficytu jest efektem opóźnień napływu znaczącej skali środków z UE w zakresie WPR. W ubiegłym roku znacząca suma z tego tytułu napłynęła właśnie we wrześniu, w br. zapewne napłynie w IV kw., stąd istotne pogorszenie wyniku w transferach bieżących oraz na rachunku obrotów bieżących w ujęciu rocznym.