Zarówno Investor FIZ, jak i Opera za 3 Grosze, dwaj najwięksi na naszym rynku konkurenci wśród funduszy zamkniętych stosujących elementy strategii hedgingowych i nastawionych na tzw. absolutny zysk (bez względu na zachowanie indeksów), w czerwcu przyniosły klientom straty. I to na bardzo zbliżonych poziomach – odpowiednio 4,7 proc. i 4,8 proc.
Giełdowe indeksy w czerwcu zachowywały się dużo lepiej. WIG, indeks szerokiego rynku GPW, zwyżkował 3,7 proc., a WIG20, skupiający blue chips, zyskał 3,3 proc. W tym samym okresie amerykański S&P500 wzrósł o 0,2 proc. Na 2,4-proc. minusie ubiegły miesiąc zakończył niemiecki DAX. – Akcje, które dały znaczne zyski funduszowi w maju, w czerwcu zachowały się słabo i przyniosły stratę funduszowi – tłumaczy Maciej Wiśniewski, prezes Investors TFI. – Ponadto straty przyniosły funduszowi kontrakty terminowe – dodaje.
Wydaje się, że zarządzający Opery prawdopodobnie liczyli m.in. na wzrosty na zagranicznych giełdach. – Po serii optymistycznych wskaźników nastroju konsumentów i przedsiębiorstw inwestorzy oczekiwali potwierdzenia nadchodzącego ożywienia gospodarczego w postaci „twardych” danych makroekonomicznych, szczególnie z newralgicznego rynku pracy i sektora nieruchomości. Takie potwierdzenie jednak nie nadeszło, co skłoniło wielu inwestorów do realizacji zysków i przebudowy portfeli – tłumaczą zarządzający w komentarzu. Na koniec czerwca Opera dokonała też wyceny certyfikatu Opera FIZ. W II kwartale fundusz zyskał około 18 proc.
Eksperci zarówno z Opery, jak i z Investors, zdjęli różowe okulary. – Sceptycyzm wobec trwałego charakteru odbicia może zdominować nadchodzący miesiąc, co w połączeniu z tradycyjnie niższą aktywnością w okresie wakacyjnym powinno skutkować stagnacją, wyczekiwaniem i płaską korektą na rynkach akcji – komentują zarządzający z Opera TFI.
– Fundusz wycofał się z większości długich pozycji w akcjach i surowcach w związku z prawdopodobnym okresem stabilizacji lub nawet spadków w III kwartale. Strategia w tym okresie będzie mocno defensywna, czyli nastawiona na spadki indeksów i surowców giełdowych – mówi prezes Investors TFI.