Poniedziałek ostatnim dniem na skorzystanie z lewara

Analitycy spodziewają się dwucyfrowego wzrostu kursu akcji PGE na debiucie. Przy założeniu takiego scenariusza kredyt na zakup walorów grupy może być opłacalny mimo dużej redukcji zapisów. Poniedziałek jest ostatnim dniem na podjęcie decyzji

Publikacja: 24.10.2009 11:11

Poniedziałek ostatnim dniem na skorzystanie z lewara

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Wtorkowe południe to ostatni moment na złożenie zapisów na akcje Polskiej Grupy Energetycznej. Ale już wcześniej inwestorzy muszą zdecydować, czy z uwagi na duże zainteresowanie ofertą skorzystać z kredytu zwiększającego kwotę zapisu. Na rynku dostępne były lewary do 10-krotności środków własnych klienta.

[srodtytul]Brokerzy bez kredytów[/srodtytul]

Spora część banków i domów maklerskich przestała przyjmować wnioski w piątek. Zainteresowanie inwestorów było tak duże, że część podmiotów skończyła oferowanie lewarów już wcześniej. – Kredyty na PGE były u nas dostępne tylko jeden dzień, pula niemała, ale popyt przekroczył nasze oczekiwania – mówi jeden z pracowników DM AmerBrokers. Ten broker, podobnie jak DM Pentrator i DM IDMSA, korzystał z finansowania Deutsche Banku PBC, który na kredyty przeznaczył ponad 850 mln zł, ale pula ta szybko się skończyła, w połowie tygodnia.

Przyjmowanie wniosków wstrzymał również Beskidzki Dom Maklerski. – W związku z dużym zainteresowaniem kredytami na akcje PGE SA pula kredytowa się wyczerpała. Nie przyjmujemy już wniosków kredytowych na zakup akcji PGE – mówi Władysław Kraus z BDM.

[srodtytul]Wzrost może być duży[/srodtytul]

Według wstępnych szacunków wartość kredytów na PGE może przekroczyć 10 mld zł, co przy transzy dla inwestorów indywidualnych sięgającej 600 mln zł oznaczać może spore redukcje. O zainteresowaniu ofertą świadczy to, że w jednym z dużych banków średnia wartość kredytu sięgała nawet 800 tys. zł.

– Szacowana redukcja w transzy detalicznej, przy braku ewentualnego przesunięcia dodatkowych akcji z transzy instytucjonalnej, może wynieść około 95 proc. – mówi Tomasz Kolorz, analityk Biura Maklerskiego BPH. Jego zdaniem w takiej sytuacji cena emisyjna zbliżyć się może do maksymalnej wartości – 23 zł. Podobnego zdania są inni analitycy.

Na decyzję o ewentualnym przesunięciu transzy poczekamy do 27 października. Przy dużej redukcji kredyty będą opłacalne wtedy, gdy wzrost kursu akcji na debiucie będzie wyraźny. Z ankiety „Parkietu” wśród analityków wynika, że to możliwe. Spodziewają się oni wzrostu na poziomie 15–25 proc. – m.in. z uwagi na doważanie portfela przez instytucje.

95-proc. redukcja oznacza, że potrzebne jest przebicie na poziomie 6,5 proc., aby zaciągnięcie kredytu było opłacalne. Przy alokacji na poziomie 2 proc. duży, 10-krotny lewar opłaca się przy wzroście 16 proc.W poniedziałek kredyty oferować będą jeszcze: BPH, BGŻ, BPS i Millennium.

– Wydaje się, że zainteresowanie może być duże. Zachęcająco na inwestorów działa ostatni wzrost na giełdzie – mówi Mariusz Dąbkowski, prezes Millennium DM. – Historia pokazuje, że inwestorzy składają zapisy i ubiegają się o kredyt w ostatnim momencie – dodaje Mariusz Bieńkowski, dyrektor BM BPH.

[srodtytul]KNF nie pomoże pracownikom[/srodtytul]

Długoterminowi inwestorzy powinni przygotować się na to, że na parkiet trafić może więcej akcji. Resort skarbu (po debiucie będzie dysponował 70-proc. pakietem) nie będzie sprzedawać kontrolowanych przez siebie akcji przez co najmniej pół roku po debiucie. Obowiązuje lock-up.

Ale MSP sygnalizowało, że po tym terminie może zbyć pakiet stanowiący ok. 10 proc. kapitału PGE. Na rynek trafić mogą także kolejne walory z państwowego portfela. Rządowa strategia zakłada jednak, że w dalszej perspektywie SP zachowa 51 proc. akcji grupy.

Drugim źródłem podaży akcji PGE będzie wymiana papierów pracowniczych na walory grupy. Można zakładać, że pracownicy będą mogli handlować tymi walorami najwcześniej w 2011 r., po dwuetapowej konwersji. Wstępnie szacuje się, że po jej zakończeniu pracownicy będą mieli w sumie około 7–8 proc. akcji PGE.

Zdaniem związkowców zasady wymiany akcji pracowniczych są dla nich krzywdzące. Związkowcy z poszczególnych elektrowni PGE zwrócili się z wnioskiem o pomoc do Komisji Nadzoru Finansowego. KNF głosu w tej sprawie nie będzie jednak zabierać.

– Komisja nie ma możliwości ingerowania w sposób przeprowadzania prywatyzacji, w tym ustalania parytetów konwersji akcji pracowniczych. Kwestia ta leży w gestii właściwego ministra oraz zarządów spółek – wyjaśnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.

[ramka][b]Kredyty jeszcze dostępne [/b]

BPH

Bank w porozumieniu z Biurem Maklerskim BPH zdecydował się na przedłużenie składania wniosków do poniedziałku, do 12. Prowizja zaczyna się od 0,4 proc. wartości, oprocentowanie to 8,83 proc. w skali rocznej.

BGŻ

Biuro Maklerskie Banku Gospodarki Żywnościowej też czeka na wnioski do południa w poniedziałek. Prowizja to 0,25–0,3 proc. (minimum 100 zł), oprocentowanie zaczyna się od 11,5 proc.

BPS

Bank Polskiej Spółdzielczości rozpoczął zbieranie wniosków dość późno i czeka na nie jeszcze do poniedziałku do 12. Prowizja to 0,2–0,5 proc., oprocentowanie 7,02 proc.

Millennium

Oddziały domów maklerskich banku i punkty Millennium Prestige oczekują wniosków do poniedziałku, do południa. Prowizja 0,2–0,5 proc. wartości kredytu, oprocentowanie – 7,53 proc.[/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy