Bank Zachodni WBK zarobił w III kwartale 264 mln zł, o 7 proc. więcej niż przed rokiem. Analitycy spodziewali się 193 mln zł. – Do przebicia prognoz przyczyniły się głównie wysoki wynik odsetkowy oraz niższe odpisy na ryzyko. W II kwartale zysk (258 mln zł) wspomagany był dywidendą ze spółek z grupy Aviva, która wyniosła 68,5 mln zł – ocenia Hanna Kędziora, analityk DM PKO BP.
[srodtytul]Lepszy wynik odsetkowy[/srodtytul]
W porównaniu z poprzednim kwartałem bank poprawił wynik z tytułu odsetek (włączając punkty swap) do 469, z 404 mln zł. Marża odsetkowa wzrosła do 3,47, z 3,02 proc.– Udało nam się obniżyć koszty, i to jest jeden z filarów naszego sukcesu. W III kwartale koszty pracownicze spadły o 9 proc., i to bez zwolnień grupowych – mówi Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK. W III kwartale bank utworzył 97 mln zł rezerw (najmniej w porównaniu z poprzednimi kwartałami). Łącznie do końca września zawiązano 381 mln zł rezerw. W IV kwartale mogą być one wyższe niż w poprzednim, zwłaszcza w segmencie detalicznym.
– Liczymy, że w całym roku rezerwy będą oscylowały wokół 550 mln zł, a może będzie nieco mniej – ocenia Morawiecki. Dodaje, że w 2010 r. poziom rezerw powinien być niższy niż w tym roku, a celem jest utrzymanie wskaźnika kredytów nieregularnych, który po III kwartale wyniósł 5,4 proc., poniżej średniej rynkowej. Bank ma relatywnie niskie pokrycie rezerwami portfela kredytów nieregularnych (39,9 proc.), jednak zdaniem Tomasza Bursy, analityka Ipopema Securities, wynika to ze struktury tego portfela, który w dużej części ma ustanowione zabezpieczenia.
[srodtytul]Ekspansja nie ustaje[/srodtytul]