Teraz w kolejce u nadzorcy czeka dziewięć towarzystw – dowiedzieliśmy się w KNF. Cztery miesiące temu było ich siedem.
Nie wiadomo jednak, czy dwa nowe wnioski pochodzą z puli czterech, które w połowie sierpnia były zawieszone z inicjatywy towarzystw, czy też są zupełnie świeże. Komisja nie ujawnia też, czy w ciągu ostatnich czterech miesięcy któreś towarzystwo zawiesiło lub zupełnie umorzyło postępowanie licencyjne.
Z naszych informacji wynika, że ARP TFI, które, jak pisaliśmy, szykuje się do rozpoczęcia działalności, jeszcze nie złożyło wniosku do KNF.Jak już podawaliśmy, mniej więcej od maja do sierpnia żadne towarzystwo nie umorzyło ostatecznie ani nie zawiesiło starań o zezwolenie na działalność. Wcześniej, w ciągu około roku, zdecydowało się na to w sumie dziesięć towarzystw. Przedstawiciele branży komentowali, że trudno się takim ruchom dziwić. Zakorzenione na rynku TFI musiały walczyć z odpływem klientów – tym bardziej nowi gracze mieliby spore problemy z ich pozyskaniem.
Zdaniem specjalistów, miejsce jest tylko dla TFI oferujących niszowe produkty, najczęściej fundusze zamknięte. Jednak i te towarzystwa powinny mieć unikatowe pomysły, żeby zebrać wystarczająco dużo aktywów. Eksperci zaznaczają, że Axa TFI, powstające w ramach dużej grupy finansowej, jest wyjątkiem, choćby ze względu na rozpoznawalną markę i dostęp do dużej wewnętrznej sieci sprzedaży.
Teraz na naszym rynku działają 43 TFI. Mniej więcej połowa z nich oferuje fundusze otwarte dostępne dla Kowalskiego.