Jak wskazuje organizacja, sytuacja poprawi się m.in. dzięki wielkim inwestycjom infrastrukturalnym przed mistrzostwami piłkarskimi Euro 2012.

Ubiegły rok był jednym z najgorszych dla hutnictwa. Produkcja wyniosła 7,1 mln ton (najniższy notowany dotychczas przez HIPH poziom), o 27 proc. mniej niż rok wcześniej, natomiast konsumpcja sięgnęła 8,1 mln ton, czyli o 30 proc. mniej niż przed rokiem.

Zdaniem Romualda Talarka, prezesa HIPH, mimo tych kłopotów branża hutnicza jako całość w ubiegłym roku zachowała rentowność – głównie dzięki oszczędnościom, między innymi zmniejszaniu zatrudnienia – w sumie o około 10 proc. W tej chwili huty zatrudniają około 26 tys. osób.

Największy producent stali w naszym kraju, grupa Arcelor-Mittal Poland (kontroluje około 70 proc. rynku), rozważa uruchomienie jednego z dwóch wygaszonych jesienią 2008 roku wielkich pieców – w sumie ma ich cztery. Wszystko zależy jednak od trwałego powrotu popytu. Na razie hutniczy koncern remontuje instalację – jak dotąd nie podał nawet przewidywanej daty wznowienia przez nią pracy.