Wynik odsetkowy wyniósł 424,5 mln zł, a z prowizji 331,4 mln zł. Oba były wyższe niż przed rokiem. Zarząd zapowiada, że w tym roku możliwe jest utrzymanie marży odsetkowej na poziomie z I kwartału (3,8 proc.). – Depozyty są teraz na marżach ujemnych, mam nadzieję, że będą się poprawiać i pod koniec roku będą dodatnie. Nie spodziewam się, by marża kredytowa wzrosła, oczekuję stabilizacji – powiedział Mateusz Morawiecki, szef BZ WBK.
Łączne dochody banku wzrosły rok do roku o prawie 14 proc., do 840,2 mln zł. Koszty w tym okresie podskoczyły o 1,9 proc., do 421,5 mln zł. – Podtrzymuję, że chcemy, by dochody rosły szybciej niż koszty, tak by wskaźnik kosztów do dochodów był lepszy niż na koniec 2009 r. – powiedział Morawiecki.
Odpisy z tytułu utraty wartości kredytów wyniosły 70,4 mln złotych. Rynek oczekiwał odpisów przekraczających 100 mln złotych. Obciążenie z tytułu rezerw w tym okresie 2009 r. wyniosło 160,7 mln zł.Na koniec I kwartału depozyty klientów wynosiły 42,9 mld złotych, czyli o 3,6 proc. więcej Portfel kredytowy banku spadł zaś o 8 proc., do 34,7 mld zł. Współczynnik kredytów do depozytów wynosi na koniec I kwartału 78,1 proc., podczas gdy rok wcześniej było to 88,6 proc.
Bank planuje go zwiększyć. Morawiecki powiedział także, że wybór inwestora, który kupi BZ WBK (bank wyceniany jest na ok. 16 mld zł), może nastąpić na przełomie roku. – Jest wiele podmiotów zainteresowanych kupnem. W czerwcu lub lipcu będziemy wiedzieć, kto pobierze memorandum – powiedział Morawiecki. Od lipca do września będą prowadzone negocjacje i stworzona krótka lista chętnych.