- Będziemy systematycznie rozszerzać grupę osób, do których skierujemy propozycję kredytu. Chcemy aby było to 40 proc. klientów mBanku - wyjaśnia Jarosław Mastalerz, członek zarządu BRE ds. bankowości detalicznej.
Osoby, którym bank wyliczył zdolność kredytową, mają do wyboru pożyczkę gotówkową, kartę kredytową lub kredyt w rachunku. Decyzja kredytowa dociera do klienta mailem i SMSem.
- Nie namawiamy usilnie klientów, żeby wykorzystywali przyznany limit w całości. Oni sami sami nie chcą pożyczać pełnej, przyznanej im kwoty i średnio wykorzystują 30-40 proc. dostępnego limitu mówi Jarosław Mastalerz. - Miesięcznie w ramach tego programu pożyczamy teraz około 100 mln zł. Średnia miesięczna wartość kredytów w mBanku (poza hipotecznymi) w II kwartale tego roku jest o 65 proc. wyższa niż średnia wartość tych samych kredytów w pierwszych miesiącach 2010 roku. 80 proc. z tych pożyczek jest udzielana w ramach nowego programu "Oferta dla Ciebie".
Milion osób to 40 proc. wszystkich klientów mBanku. Liczba osób, które przystąpią do tego programu będzie się zwiększała, ale nie radykalnie. - Aby otrzymać limit należy obok regularnego zasilania rachunku spełnić kilka dodatkowych wymagań. Osoby, którym oferujemy limit są starannie wyselekcjonowane - mówi Jarosław Mastalerz.
mBank nie wyliczał i nie będzie wyliczać zdolności kredytowej tym, którzy nie zasilają regularnie konta. - Przygotowana przez Komisję Nadzoru Finansowego rekomendacja T zakazuje weryfikacji zdolności kredytowej bez wiedzy o dochodach klienta - wyjaśnia Mastalerz.