Dotarliśmy do założeń projektu nowelizacji ustawy o ofercie publicznej. Potwierdzają się nasze informacje, że wezwania do sprzedaży akcji mają być ogłaszane na zupełnie nowych zasadach. Przede wszystkim próg 66 proc. ogólnej liczby głosów na WZA, po przekroczeniu którego inwestor jest zobowiązany do ogłoszenia wezwania z ofertą zakupu wszystkich pozostałych walorów, zostanie zastąpiony progiem 1/3 głosów na WZA (w zaokrągleniu 33,33 proc.).
Choć prawo unijne nie precyzuje, jaki poziom jest właściwy, Ministerstwo Finansów zaakceptowało propozycję Komisji Nadzoru Finansowego, która ma na celu ochronę mniejszościowych akcjonariuszy. Przedstawiciele resortu przyznają jednak, że są otwarci na dyskusję z uczestnikami rynku na temat ostatecznych rozwiązań.
[srodtytul]Szybkie zakupy bez wezwań[/srodtytul]
Zgodnie z propozycją tylko z przekroczeniem pułapu 33,33 proc. głosów będzie się wiązać obowiązek ogłoszenia wezwania. W przypadku gdy inwestor zechce w krótkim okresie kupić duży pakiet akcji, np. 5 proc. i więcej, może ogłosić wezwanie, ale – inaczej niż dziś – będzie to dobrowolne.
MF zastanawia się jeszcze, co zrobić z udziałowcami, którzy po wejściu w życie ustawy będą mieli więcej niż 33,33 proc. głosów na WZA. Prawdopodobnie obowiązywać ich będą obecne regulacje. Przewidują one, że inwestor przekraczający próg 33 proc. głosów musi ogłosić wezwanie na taką liczbę akcji, która pozwoliłaby mu osiągnąć co najmniej 66-proc. udział. Z kolei kto chce mieć więcej niż 66 proc. głosów, musi ogłosić wezwanie na wszystkie pozostałe akcje. Oznacza to jednak, że KNF będzie musiała po zmianie ustawy weryfikować, którzy akcjonariusze podlegają starym przepisom, a którzy nowym.