W pierwszym kwartale rynek leasingu wzrósł o 5 proc., a w drugim już o ponad 19 proc. W sumie w ciągu sześciu miesięcy branża sfinansowała - zarówno leasingiem, jak i pożyczkami - inwestycje przedsiębiorstw za 11,4 mld zł, czyli na kwotę o prawie 5 proc. wyższą niż w pierwszym półroczu ubiegłego roku - wynika z danych Związku Polskiego Leasingu (ZPL). - Widzimy znaczną poprawę dyscypliny płatniczej - mówi Andrzej Krzemiński, prezes EFL i szef ZPL.
Spadają koszty ryzyka, które w ubiegłym roku były wysokie. To oznacza, że zmniejsza się zły portfel leasingodawców, a zatem zmniejsza się liczba umów, które są zmuszeni wypowiedzieć. O wiele łatwiej jest także pozbyć się przedmiotów leasingu.Za odbiciem stoi przede wszystkim segment pojazdów lekkich, który wzrósł o 24 proc., do 4,5 mld zł. Stało się to za sprawą aut z kratką, czyli samochodów osobowych z homologacją ciężarową. Planowana przez resort finansów zmiana sposobu odliczania podatku VAT od nabycia tych aut powoduje, że firmy obecnie dużo chętniej je wybierają. Finansuje się też więcej aut ciężarowych. A trzeba pamiętać, że to od kłopotów branży transportowej zaczął się kryzys w leasingu.
Finansowanie wszystkich pojazdów wzrosło o 19 proc., do 6,6 mld zł, a maszyn i urządzeń o 2 proc., do 3,8 mld zł. Istotny skok odnotował także leasing samolotów, statków i taboru szynowego - o 95 proc., do 261 mln zł. To głównie efekt współpracy leasingodawców z samorządami. O 54 proc. spadło za to finansowanie nieruchomości (do 561 mln zł). Zdaniem przedstawicieli branży to efekt zniżki średniej wartości transakcji z około 10 mln zł do ponad 4 mln zł. Dopiero w przyszłym roku leasing nieruchomości może zacząć rosnąć.
Drugie półrocze ma być dla branży leasingowej lepsze niż pierwsza połowa roku. Według prognoz ZPL od lipca do grudnia firmy udzielą finansowania na 14,2 mld zł. Wartość całego rynku osiągnie tym samym wartość 25,6 mld zł, co oznacza skok o 11,5 proc. Nieco mniej optymistyczny jest Krzysztof Famulski, członek zarządu VB Leasing. Jego zdaniem, jeśli rynek wzrośnie w tym roku o 10 proc., to już będzie sukces, bo nie widać jeszcze aż tak dużego ożywienia.
- Rynek leasingu z wyprzedzeniem reaguje na oczekiwane w drugiej połowie roku odrodzenie inwestycji firm prywatnych - mówi Andrzej Krzemiński. Według Marcina Nieplowicza, głównego ekonomisty EFL, wzrost inwestycji wyniesie w tym roku 3 proc., a w przyszłym ma być jeszcze wyższy i sięgnąć 8 proc. - Zakładamy, że zwiększenie mocy produkcyjnych będzie na tyle duże, że przedsiębiorstwa zaczną inwestować. Punktem przełomowym dla inwestycji będzie końcówka trzeciego kwartału - ocenia Nieplowicz.