Ostatniej tegorocznej sesji na rynku NFI nie towarzyszyły tak duże emocje, jak notowaniom Mostostalu czy Polifarbu z rynku podstawowego. Nieznacznie, przy przeciętnym obrocie, wzrosła wartość indeksu NIF, a jedynie NFI im. Kwiatkowskiego odnotował znaczniejszy wzrost kursu. Po takim przebiegu sesji stało się jasne, że środowe spadki były tylko nagłym odreagowaniem zbyt dużych wzrostów we wtorek.Z przebiegu notowań na rynku NFI w tym tygodniu można więc wywnioskować pozytywną reakcję inwestorów na zakończenie notowań świadectw udziałowych. Z pewnością fakt ten uczyni ten segment rynku bardziej przejrzystym - przede wszystkim rozwieje już wszelkie wątpliwości co do struktury akcjonariatu poszczególnych funduszy. Kolejną korzyścią, jaka płynie z wyeliminowania świadectw udziałowych, jest umorzenie akcji, jakie reprezentują nie zdematerializowane świadectwa. Wprawdzie według wyliczeń KDPW utraci ważność najwyżej kilka procent PŚU, jednak wobec nie najlepszych wyników funduszy każdy sposób zwiększenia zysku na akcję cieszy.Jak na razie nie doszło, niestety, do zwiększenia obrotów na rynku NFI o wartość obrotu świadectwami, jednak normalna sytuacja wystąpi po Nowym Roku, kiedy pozostające na rachunkach świadectwa zostaną automatycznie konwertowane i wtedy też płynność tego rynku powinna się zwiększyć.Rok 1998 skończyliśmy, co prawda, wartością indeksu NIF niemal dwukrotnie niższą niż pod koniec 1997 r., jednakże rynek NFI pozbawiony balastu, jakim z pewnością były świadectwa, których utrata ważności stanowi zamknięcie kolejnego etapu Programu Powszechnej Prywatyzacji, zyskuje nowe perspektywy, które wciąż podsycają instytucje skupujące akcje wybranych funduszy. Jeżeli więc sytuacja na rynku w 1999 roku będzie korzystna, fundusze w nowych warunkach być może będą lepiej postrzegane przez ogół inwestorów.

.