Giełdy środkowoeuropejskie zareagowały na czwartkowe spadki Dow Jonesa
Ostatnie w tym tygodniu notowania na czołowych giełdach w naszym regionie przyniosły spadki cen akcji. Inwestorzy zareagowali bowiem na czwartkową, ponad 200-punktową, obniżkę nowojorskiego Dow Jonesa pod wpływem dalszych przejawów kryzysu w Brazylii i pozbywali się akcji. Natomiast ze względu na różnicę czasową nie zdążyli już zdyskontować wiadomości o odwróceniu w piątek trendu na Wall Street i w Sao Paulo. Taką szansę otrzymali tylko inwestorzy w Pradze, gdzie - po prawie 3-proc. spadku wskaźnika PX 50 w połowie sesji - ostatecznie stracił on 2,07%. Budapeszteński indeks BUX obniżył się w piątek o 5,45%, natomiast moskiewski RTS stracił 2,71%.
Budapeszt
Piątkowa sesja na giełdzie budapeszteńskiej ponownie przebiegła pod znakiem wyraźnych spadków cen akcji. Kiedy w czwartek indeks BUX stracił 0,5%, wydawało się, że kryzys brazylijski, który przyczynił się do masowej wyprzedaży papierów w środę, nie wywrze już takiego wpływu na notowania węgierskich akcji. Jednak czwartkowy wyraźny spadek Dow Jonesa spowodował, że w piątek przez budapeszteński parkiet przetoczyła się ponownie fala spadków. Indeks BUX tym razem stracił 5,45% i z łatwością spadł poniżej poziomu 6000 pkt. do 5793,58 pkt. Większość analityków uważa, że trend spadkowy w najbliższym czasie utrzyma się, i zaleca inwestorom, aby przeczekali ten okres, nie pozbywając się jednak akcji. Mimo to biuro maklerskie Erste Securities rekomenduje kupno papierów spółek chemicznych. Wskazuje tu przede wszystkim na koncern BorsodChem, który powinien w tym roku zwiększyć zyski i stać się bardziej odporny na cykliczne wahania koniunktury. W piątek znów najbardziej staniały akcje spółek typu blue chip, takich jak MOL, Matav czy OTP Bank.
Praga