Giełdy środkowoeuropejskie pod wpływem globalnych spadków
W piątek ponownie głównym czynnikiem, który wpływał na koniunkturę na czołowych giełdach środkowoeuropejskich, były doniesienia z Ameryki Łacińskiej. Nastroje inwestorów pogorszyły się pod wpływem wiadomości o dalszej deprecjacji brazylijskiego reala, co negatywnie wpłynęło także na notowania na giełdzie nowojorskiej. W Budapeszcie, gdzie staniały akcje wszystkich spółek typu blue chip, wskaźnik BUX spadł o 2,57%. Praski indeks PX 50 obniżył się o 0,88%, a liderem spadków był koncern telekomunikacyjny SPT Telecom, ze względu na rekomendację sprzedaży jego akcji. Początek sesji na giełdzie w Moskwie, gdzie inwestorzy niecierpliwie czekają na efekty wizyty delegacji MFW, nie zapowiadał wyraźnej zniżki notowań. Jednak w drugiej połowie sesji ceny akcji zaczęły szybko spadać i wskaźnik RTS stracił ostatecznie 3,32%
Budapeszt
Piątek nie był udanym dniem dla uczestników budapeszteńskiej giełdy papierów wartościowych. Już drugi dzień z rzędu spadały ceny akcji. Ich wyprzedaż związana była z kolejnymi negatywnymi doniesieniami z Brazylii, gdzie nadal słabł real. Gdy okazało się, że tamtejszy bank centralny interweniował jednak, by bronić pozycji lokalnej waluty, nastroje na rynku trochę się poprawiły i niektórzy inwestorzy w końcu sesji znów zajmowali pozycje na budapeszteńskim parkiecie. W efekcie indeks BUX odrobił część przedpołudniowych strat, kiedy stracił już ponad 4 proc., i ostatecznie spadł o 2,57% do poziomu 6228,06 pkt. Uwagę zwracała wyraźna zniżka notowań spółek typu blue chip. Z trendu spadkowego wyłamała się natomiast firma specjalizująca się w produkcji autobusów Nabi. Zainteresowanie akcjami tej spółki wiąże się z jej planami wyemitowania ADR-ów na rynku amerykańskim. Zdaniem maklerów, ponad połowę walorów, a więc około 70 tysięcy, kupił podczas piątkowej sesji Credit Suisse First Boston.
Praga