PKB w 1998 r. wzrósł o 4,8%. Ten oficjalny wskaźnik - podany w piątek przez Główny Urząd Statystyczny - jest nieco gorszy od szacowanego w ostatnich tygodniach przez ośrodki naukowe (najczęściej wymieniano 4,9-5%). Produkcja przemysłowa w 1998 r. wzrosła o 4,7%. Rządowe Centrum Studiów Strategicznych przewiduje, że w I kwartale 1999 r. spadnie ona o 1%.Wzrost produkcji przemysłowej w ubiegłym roku był dużo skromniejszy niż w 1997 r. (11,5%). Spadek tempa wzrostu produkcji to - jak oceniają statystycy - skutek zmniejszenia dynamiki popytu krajowego, a także wyraźnego osłabienia eksportu (głównie w drugim półroczu).W dodatku wyraźnie pogorszyły się w 1998 r. wyniki finansowe polskich przedsiębiorstw. Przychody rosły dużo szybciej niż koszty własne, gdyż poważnie zwiększały się ceny tzw. usług obcych (transportowych, telekomunikacyjnych, budowlanych i remontowych). Szybko rosły także koszty finansowe związane z kumulacją spłat odsetek od kredytów oraz wynikające z ujemnych różnic kursowych. Wiele firm ponosiło wysokie koszty przyspieszonej amortyzacji.Kłopoty spółek akcyjnychSpółki akcyjne dostroiły się do przeciętnych wyników ogółu przedsiębiorstw. Po jedenastu miesiącach 1998 r. miały nieco lepszy od średniego wskaźnik rentowności obrotu brutto (2,8% wobec 2,6%) i równy średniemu wskaźnik netto (1,2%). Przedsiębiorstwa państwowe, które w 1998 r. dramatycznie pogorszyły swoje rezultaty, oba wskaźniki miały ujemne.Największym osiągnięciem przedsiębiorstw było utrzymywanie przez nie wysokiego tempa wzrostu inwestycji. Po jedenastu miesiącach 1998 r. GUS zanotował przyrost nakładów inwestycyjnych w wysokości 24%, czyli taki sam, jak w 1997 r. W tej dziedzinie zdecydowanie przodowały firmy z udziałem kapitału zagranicznego. Charakterystyczne, że tempo wzrostu produkcji w krajowych przedsiębiorstwach wytwarzających dobra inwestycyjne było prawie dwa razy większe (9%) od średniego.GUS potwierdza, że w 1998 r. wyjątkowo umiarkowany był wzrost płac realnych netto w przedsiębiorstwach. Obliczony został na 4,8%, podczas gdy w 1996 r. wyniósł 6,8%, a w 1997 r. - 5,9%. W całej gospodarce narodowej przeciętne ubiegłoroczne wynagrodzenie brutto to 1240 zł.Ze statystyk czerpanych z dokumentów SAD wynika, że przez pierwszych 11 miesięcy 1998 r. polski eksport liczony w dolarach USA wzrósł o 2,2%, a import o 13,5%. Pierwszy wyniósł 24,1 mld USD, a drugi 43,5 mld USD. Nadwyżka importu nad eksportem to 19,4 mld USD. W tym samym okresie 1997 r. była ona o 4,6 mld USD mniejsza.Rośnie znaczenie Niemiec w handlowych i gospodarczych kontaktach Polski ze światem. Zachodni sąsiad ma 37-procentowy udział w naszym eksporcie i 25-procentowy w imporcie. O przewadze handlu z Niemcami najlepiej świadczą dwie liczby - do Rosji, kraju, który na liście odbiorców polskiego eksportu lokuje się na drugim miejscu, wysyłamy towary o wartości sześciokrotnie mniejszej, we Włoszech zaś (drugich na liście importowej) kupujemy prawie trzy razy mniej.Prognoza RCSSOsłabienie tempa wzrostu gospodarczego, zaobserwowane w drugiej połowie 1998 r., . Taką prognozę ogłosiło w piątek Rządowe Centrum Studiów Strategicznych.Po trzech pierwszych miesiącach 1999 r. produkcja przemysłowa ma być mniejsza o 1% niż w tym samym okresie 1998 r. Wyraźnie, bo z 10,4% do 11%, zwiększy się stopa bezrobocia. Zdaniem analityków z RCSS, deficyt w rejestrowanym handlu zagranicznym wyniesie na koniec marca 1999 r. 3,9 mld USD (w całym 1997 r. było to 13,6 mld USD). Natomiast ceny towarów i usług kosumpcyjnych wzrosną w tym czasie o 3,1%.
JACEK BRZESKI