Prognozy a rzeczywistość

Prognozy finansowe na 1998 r. sporządzone przez spółki z rynku pozagiełdowego okazały się mało precyzyjne i na ogół zbyt optymistyczne. Inwestorzy nie mogą więc spodziewać się wielu miłych niespodzianek: znaczna część firm nie zaliczy minionego roku do udanych.AquaSpółka planowała zamknąć ubiegły rok zyskiem netto na poziomie 4,3 mln zł, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 61,17 mln zł. Prognozę skorygowano. Zwiększono zakładane przychody ze sprzedaży do poziomu 62,9 mln zł, a obniżono przewidywany wynik finansowy netto do 3,5 mln zł.Obniżenie planowanego zysku netto nastąpiło ze względu na przewidywaną wyższą amortyzację i wyższe koszty eksploatacyjne.Wyniki po 4 kwartałach odbiegają od prognoz. Zdecydowanie niższe są przychody ze sprzedaży - wynoszą 55,2 mln zł. Nieco wyższy natomiast jest wynik finansowy netto: 3,59 mln zł. Wzrost zysku to efekt większej sprzedaży wody i większej ilości odebranych przez firmę ścieków.FasingFirma planowała zakończyć ubiegły rok zyskiem netto w wysokości 0,9 mln zł, przy przychodach ze sprzedaży - 67,6 mln zł. Grupa Kapitałowa miała osiągnąć 1,1 mln zł zysku, przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 93,6 mln zł.Kilka dni przed końcem roku skorygowano prognozę grupy. Radykalnie obniżono zakładane przychody ze sprzedaży - do 54,1 mln zł. Grupa miała zanotować na koniec roku stratę netto w wysokości 2,5 mln zł. Nie korygowano planów spółki-matki, ale można było się domyślać, że jej wyniki również będą złe. Powód słabych wyników to przede wszystkim trudna sytuacja górnictwa - głównego odbiorcy wyrobów firmy, a także kryzys na rynkach wschodnich i koszty restrukturyzacji zatrudnienia.Ostatecznie 1998 rok Fasing zakończył jeszcze gorzej, niż oczekiwano. Przychody ze sprzedaży wyniosły 54,4 mln zł wobec 87 mln zł w 1997 roku. Strata netto wyniosła 6,4 mln zł. Poważny wpływ na wyniki przedsiębiorstwa miało także pozbywanie się ze stratą udziałów w spółkach zależnych.PZZ BolesławiecPrognoza na ubiegły rok została sporządzona w dwóch wariantach. Według scenariusza optymistycznego, zakładającego, że firmie uda się zrealizować wszystkie planowane działania restrukturyzacyjne (np. sprzedać część obiektów), spółka miała zamknąć 1998 rok zyskiem netto na poziomie 1,23 mln zł. Według scenariusza pesymistycznego - miało to być 0,4 mln zł zysku. Przedsiębiorstwo w ubiegłym roku odrabiało straty poniesione rok wcześniej, a wynikłe z produkcji opartej na kilkumiesięcznych zapasach (w sytuacji gdy ceny surowca na rynku spadały).Ostateczne rezultaty mieszczą się w widełkach określonych prognozą, choć bliższe są zdecydowanie dolnej granicy. Zysk netto po 4 kwartałach 1998 r. narastająco wyniósł prawie 0,6 mln zł, przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 56,7 mln zł.O sytuacji firmy zdecydowały przede wszystkim wyniki czwartego kwartału, w którym wypracowano 0,5 mln zł zysku netto. Mogłyby być jeszcze lepsze, ale nadal na rynku utrzymują się niekorzystne dla Bolesławca tendencje - przede wszystkim spadek cen sprzedaży przetworów młynarskich, wynikający z nadprodukcji na krajowym rynku.MacroSoftPlany spółki zakładały, że ubiegły rok zakończy zyskiem netto 1,7 mln zł, przy przychodach ze sprzedaży 6,61 mln zł. Udany czwarty kwartał sprawił, że wbrew obawom firma nie miała kłopotów z realizacją prognoz.Przychody ze sprzedaży po 4 kwartałach ub.r. narastająco wyniosły 7,1 mln zł, a zysk netto 1,9 mln zł (z tego 0,94 mln zł w czwartym kwartale). Spółka zwiększa sprzedaż usług, utrzymuje też na wysokim poziomie sprzedaż oprogramowania, mimo niekorzystnych tendencji na rynku.PekabexPrzedsiębiorstwo chciało zakończyć miniony rok zyskiem netto 1,1 mln zł, przy przychodach ze sprzedaży 68 mln zł. Lepsze miały być wyniki Grupy Kapitałowej, której zysk wynieść miał 1,75 mln zł, a sprzedaż 90 mln zł. Po czterech kwartałach ub.r. narastająco sprzedaż firmy okazała się nieco wyższa od zaplanowanej i wyniosła 69,2 mln zł. Niższy jest - nieznacznie - zysk netto - 1,03 mln zł. Wyniki przedsiębiorstwa byłyby znacznie lepsze, gdyby nie wzrost w porównaniu z 1997 rokiem kosztów finansowych, związany z inwestycjami i ich kredytowaniem.Dobra sytuacja finansowa przedsiębiorstwa to przede wszystkim efekt rosnącego popytu na prefabrykaty żelbetonowe, zwłaszcza o dużych gabarytach, które produkuje poznańska firma. Zmusza to spółkę, mimo uruchomienia nowej linii produkcyjnej, do dalszego zwiększania zdolności produkcyjnych.Ster-ProjektPrzedsiębiorstwo zamierzało osiągnąć w ubiegłym roku zysk netto na poziomie 12 mln zł, przy przychodach ze sprzedaży 128 mln zł. Mimo wątpliwości co do realności prognoz, w związku ze słabymi wynikami firmy w pierw-szych miesiącach roku, przedstawiciele spółki podtrzymywali plany, wskazując, że zdecydowanie najlepszy jest dla niej czwarty kwartał i z pewnością uda się wówczas zrekompensować straty.Zapowiedzi sprawdziły się, jeśli chodzi o sprzedaż, która po 4 kwartałach ub.r. narastająco jest rzeczywiście wyższa od prognozowanej i wynosi 140,8 mln zł, z czego prawie 100 mln zł wypracowano w czwartym kwartale.Mimo bardzo dobrych wyników czwartego kwartału, firmie nie udało się jednak odrobić zaległości z poprzednich miesięcy. Na koniec ub.r. notuje ona zysk netto 6,8 mln zł, co oznacza, że plany na 1998 rok zostały zrealizowane w 56%.RafametPrzedsiębiorstwo odnotowało po 4 kwartałach ub.r. narastająco 2,79 mln zł straty netto (wobec 1,25 mln zł zysku w 1997 r.), przy przychodach ze sprzedaży 31,4 mln zł. Plany mówiły o 1,4 mln zł zysku netto i 45 mln zł przychodów ze sprzedaży. Skorygowano je dopiero w ostatnich dniach roku, zakładając, ze sprzedaż wyniesie 30 mln zł, a wynik finansowy netto będzie ujemny.Firma dotkliwie odczuła skutki kryzysu rosyjskiego, gdzie sprzeda-wano znaczną część produkowanych przez nią obrabiarek. Do Rosji, na Ukrainę i do Kirgistanu miały trafić wyroby za ponad 5 mln USD - tymczasem nie wyeksportowano żadnej maszyny. Niekorzystny wpływ na wyniki spółki miał też spadek rentowności sprzedaży eksportowej.Sytuacja spółki zaczęła zmieniać się w czwartym kwartale, który firma zamknęła stratą w wysokości tylko 193 tys. zł. Poprawa wiązała się z pozyskaniem nowych rynków zbytu.MewaZakłady Dziewiarskie Mewa zamierzały zakończyć miniony rok zyskiem netto 322 tys. zł, przy przychodach ze sprzedaży 31,66 mln zł. Sprzedaż miała wzrosnąć w porównaniu z 1997 rokiem o 39%. Wynik finansowy miał wprawdzie spaść o 17%, ale w 1997 r. spółka zanotowała 850 tys. zł zysków nadzwyczajnych z tytułu zakończenia BPU. Mewie nie udało się jednak zwiększyć w zakładanym stopniu sprzedaży na rynku krajowym, co wynikało z osłabienia popytu na rynku krajowym oraz z załamania się handlu przygranicznego.Spółka zdecydowała się na korektę prognoz dopiero 29 grudnia 1998 r. Planowane przychody ze sprzedaży obniżono do 26,3 mln zł. Spółka miała zakończyć rok stratą netto w wysokości 400 tys. zł. W rzeczywistości wyniki przedsiębiorstwa są znacznie gorsze. Po 4 kwartałach narastająco Mewa wypracowała 25,2 mln zł przychodów, a strata netto sięgnęła aż 1,86 mln zł.

KRZYSZTOF JEDLAK