Salomon Smith Barney
Na 300 zł określił docelową cenę akcji BPH amerykański bank inwestycyjny Salomon Smith Barney. Potwierdził on wcześniejszą prognozę, w myśl której akcje te będą notowane powyżej przeciętnej dla całego rynku, przy średnim poziomie ryzyka. Wystawiono ją, mimo że wyniki finansowe za 1998 r. okazały się gorsze od oczekiwanych.Z drugiej strony, za bardzo dobre uznano przychody operacyjne, które wzrosły prawie o 20%. Z powodu konwersji 82% pozostałych obligacji zamiennych, zysk netto w przeliczeniu na jedną akcję wprawdzie spadł o 16% (do 24,1 zł), ale - jak podkreślono - pod względem stopy zwrotu z przeciętnego kapitału (19%) BPH plasuje się w ścisłej czołówce polskich banków. Na br. SSB prognozuje zysk netto w wysokości 295,6 mln zł (wzrost o 7,3%), a na przyszły rok - 298,8 mln zł (2,2%). Zwrot z kapitału na ten rok jest szacowany na 14,6%, a z aktywów - na 2,0%. W przyszłym roku są one prognozowane odpowiednio na 12,2% i 1,7%.Komentując spory o cenę wykupu akcji BPH przez BHV, analitycy SSB wyrażają przekonanie, że mimo dementi ze strony niemieckiego banku, który zarzekał się planów przejęcia pakietu akcji BPH posiadanego przez ING, "tylko kwestią czasu jest, zanim ING odsprzeda swoje lokaty w akcjach BPH" - zwłaszcza że Bank Śląski zamierza rozbudować swoją sieć oddziałów, a zatem może wykorzystać kapitał lepiej, niż zamrażając go w BPH.Spadające stopy procentowe nie wróżą dobrze ani BPH, ani żadnemu innemu polskiemu bankowi, spodziewane jednak w I półroczu zmiany, dotyczące obowiązkowych rezerw, mogą okazać się korzystne dla banków o dużej sumie wkładów, do jakich należy BPH, gdzie relacja udzielonego kredytu do wkładów wynosi tylko 65%.
M.K. (Londyn)