Bytom szuka inwestorów dla swoich zakładów
Zarząd Bytomia musi w tym roku przeprowadzić restrukturyzację. Zamierza przekształcić zakłady produkcyjne w samodzielne spółki i pozyskać dla nich inwestorów. Ofertą zainteresowane są zachodnie koncerny - Leithauser i Diegel.Pod koniec 1998 r. akcjonariusze Bytomia upoważnili zarząd do sprzedaży nieruchomości fabrycznych. Uchwała NWZA była potrzebna do przekształcenia zakładów produkcyjnych Bytomia w samodzielne spółki lub wniesienia ich aportem do tworzonych firm z wybranymi inwestorami. - Rozmowy z potencjalnymi inwestorami trwają. Poważnie zainteresowani wejściem do dwóch zakładów są Leithauser i Diegel. Myślę, że w br. sfinalizujemy transakcje - powiedziała PARKIETOWI Dorota Wiler, członek zarządu Bytomia.Co stanie się z pozostałymi trzema zakładami - jeszcze nie wiadomo. - Dla nich też szukamy inwestorów. Jeżeli ich nie znajdziemy, to - zgodnie z uchwałą NWZA - będziemy zmuszeni zlikwidować nierentowne zakłady. Z naszej oceny wynika, że z pięciu fabryk szanse przetrwania mają co najmniej trzy - powiedziała dyrektor D. Wiler.Bytom szuka inwestorów także w Polsce. Rozmawia m.in. z Górnośląskim Funduszem Regionalnym. Liczy na jego zaangażowanie ze względu na lokalizację spółki. Ewentualna likwidacja zakładów (spółka zatrudnia łącznie ok. 2,7 tys. osób) przyczyni się do wzrostu bezrobocia na Śląsku.Przeprowadzając restrukturyzację Bytom przygotował się do sezonu jesień-zima 1999/2000. - Kontraktacja na ten sezon została już zakończona. Mamy pewność, że wyroby zostaną sprzedane, ponieważ w przeciwieństwie do lat ubiegłych nie szyjemy bez wcześniejszych zamówień - powiedziała Dorota Wiler.Ok. 80% produkcji Bytomia stanowi tzw. eksport przerobowy. - W tym roku na rynku krajowym chcemy wypromować naszą nową markę - Oskar Ray. Będą to tańsze ubrania skierowane do mniej wymagającego klienta - powiedziała dyrektor D.Wiler.
DARIUSZ WIECZOREK