Rośnie bezrobocie

Stopa bezrobocia w lutym wyniosła 11,9% - podał wczoraj Krajowy Urząd Pracy (KUP). To o 0,5 punkta procentowego więcej niż w styczniu. Liczba bezrobotnych zwiększyła się prawie o 100 tysięcy. Rychłej poprawy koniunktury na rynku pracy nie widać.Ogółem bezrobotnych w lutym było ponad 2,146 mln osób. Oznacza to utrwalanie się tendencji zapoczątkowanej w styczniu, kiedy to - po raz pierwszy od półtora roku - liczba bezrobotnych przekroczyła 2 mln. Minister pracy Longin Komołowski mówił wówczas, że "trzeba się przyzwyczaić", że stopa bezrobocia będzie oscylować w granicach 10% i trudno będzie utrzymać zaplanowany w budżecie poziom 9,5% na koniec roku.Zdaniem Grażyny Zielińskiej, szefowej KUP, jedną z głównych przyczyn wzrostu bezrobocia jest spadek aktywności gospodarczej. - Coraz trudniejsza sytuacja przedsiębiorstw sprawia, że ograniczają one zatrudnienie i nie przyjmują nowych pracowników - powiedziała G. Zielińska. Według niej, jest to widoczne zwłaszcza wzdłuż wschodniej granicy, gdzie wiele firm odczuło skutki kryzysu w Rosji. W lutym najwyższa stopa bezrobocia była w województwie warmińsko-mazurskim: 21,5%.Innym czynnikiem wpływającym na poziom bezrobocia była też sytuacja w niektórych branżach - przede wszystkim w przemyśle lekkim (patrz PARKIET z 19 marca), gdzie zlikwidowano wiele małych zakładów. Według danych KUP, duży odsetek tego typu bezrobocia odnotowano w województwie słupskim. Biorąc pod uwagę planowane zwolnienia grupowe, przemysł lekki jest w czołówce. Firmy z tego sektora zgłosiły, że zamierzają zwolnić ponad 3,3 tys. pracowników. Ogółem bez pracy w wyniku zwolnień grupowych znajdzie się ok. 25 tys. osób.Niepokojąca jest też niska liczba ofert pracy, jakimi dysponują lokalne urzędy pracy. W lutym ub.r. było ok. 53 tys. ofert. W ubiegłym miesiącu - 42 tys. Na koniec lutego urzędy miały ponad 9,8 tys. ofert, przed rokiem ponad 15,5 tys. To nie najlepiej rokuje na marzec.- Nie należy spodziewać się tak dużego spadku bezrobocia, jaki mieliśmy w latach 1997 i 1998 - mówi Mirosław Gronicki z Fundacji CASE. - Tamte wyniki wzięły się m.in. z opóźnienia w restrukturyzacji niektórych branż. Trudno się spodziewać polepszenia, gdy chociażby tysiące górników znajdą się bez pracy.- W pierwszych 3 miesiącach roku zawsze odnotowujemy wzrost bezrobocia, to zjawisko w pewnym stopniu sezonowe - uważa G. Zielińska. - Restrukturyzacja gospodarki z pewnością będzie miała odbicie w liczbie rejestrujących się bezrobotnych.Zdaniem M. Gronickiego, aby w pełni ocenić sytuację na rynku pracy, trzeba poczekać jeszcze kilka tygodni. Według niego, ciężka zima, opóźniając rozpoczęcie prac sezonowych, mogła dodatkowo wpłynąć na pogorszenie się wskaźnika bezrobocia. Ponadto ciągle występuje zjawisko rejestrowania się ze względu na ubezpieczenia zdrowotne. W lutym zarejestrowało się z tego powodu 107 tys. osób (w styczniu - 184 tys.).

MAREK CHĄDZYŃSKI