Od pewnego czasu nasz rodzimy rynek, nie mając wyraźnego czynnika mogącego wywołać trwałą tendencję (oczywiście, wzrostową), posiłkuje się przy swoich cherlawych wzrostach nielicznym gronem spółek tematycznych. Niewątpliwie do grona tego należy Elektrim, który po ogłoszeniu transakcji nabycia strategicznego pakietu PTC od kilku podmiotów, nadał nowy wymiar wycenie telefonii komórkowej. Mamy tu do czynienia z konsekwentnie realizowaną polityką spółki w zakresie tworzenia dominującej pozycji w branży telekomunikacyjnej, a także z agresywnym, zachodnim menedżerem, który potrzebuje do sfinalizowania tego śmiałego projektu ok. 2 mld USD. Kolejną spółką jest BRE, który po sprzedaży posiadanego pakietu PTC i pośrednictwie w tejże transakcji, znacząco poprawi swoje wskaźniki wyceny. Czysty zysk BRE, znając księgowe wartości sprzedawanych pakietów, można łatwo policzyć, a taki zastrzyk gotówki może być śmiało przeznaczony na realizowanie polityki przejęcia BIG--BG. Spójrzmy na KGHM i Stalexport, dla których bajka jest taka sama, a mianowicie posiadane udziały w Polkomtelu. Z wahań tychże spółek wynika, iż rynek nie jest pewny tak znacznego przeszacowania posiadanych przez te spółki akcji Polkomtelu. Rośnie także kilka banków, w tym WBK, którego większościowy akcjonariusz AIB dostał wyłączność na nabycie większościowego pakietu Banku Zachodniego od SP. Gdzie fundamenty?! Może hipotetyczna fuzja dwóch regionalnych banków BZ i WBK załatwia sprawę wzrostów WBK. Ale rynek nie może zapominać, iż nabywca BZ zobowiązuje się zachować pełną tożsamość tego banku, a nie jest to chyba możliwe w przypadku przejęcia lub fuzji.Zauważmy zatem, iż choć jest to nieliczne grono spółek, stanowią one spory kawałek indeksu. Szansa więc na dalsze wzrosty rynku jest ograniczona poziomem akceptowalnej przez rynek przeceny spółek tematycznych.

.