Propozycje podatkowe koalicji AWS-UW, a zwłaszcza wprowadzenie od 2001 r. dwóch stawek dla osób fizycznych (18 i 28%) zostały wczoraj skrytykowane przez parlamentarzystów SLD. - Podatnicy o niskich i przeciętnych dochodach zyskają na zmianach od kilku do kilkunastu złotych miesięcznie, podczas gdy osoby o wysokich dochodach otrzymają prezent w wysokości od kilkuset do ponad tysiąca złotych miesięcznie - mówił wczoraj wicemarszałek Sejmu Marek Borowski. Dodał, że nie powinna być zwiększana kwota wolna od podatku na drugie i każde następne dziecko, gdyż lepszym rozwiązaniem są zasiłki kierowane do rodzin wielodzietnych i ubogich zarazem.SLD opowie się za likwidacją ulg budowlanych, jeśli rząd przedstawi wiarygodny program finansowania niskoczynszowego budownictwa komunalnego. Oczekuje, że koalicja rządząca przedstawi dokładną prognozę wydatków i dochodów państwa w latach 2000-2002.Politycy SLD nie zgadzają się także z pomysłem likwidowania ulg inwestycyjnych dla przedsiębiorstw w zamian za obniżenie stawki dla osób prawnych do 28%. Jak twierdzą, dzięki ulgom przedsiębiorca jest w stanie sprowadzić swoją faktyczną stawkę podatkową do poziomu dużo mniejszego niż 28%.Przedwczoraj krytycznie o reformie podatkowej wypowiadali się także przedsiębiorcy z kilku poważnych organizacji biznesowych (m.in. KIG i BCC). Jednak, w przeciwieństwie do parlamentarzystów lewicy, nie kwestionowali oni likwidacji ulg inwestycyjnych. Opowiedzieli się natomiast za obniżeniem stawki dla osób prawnych do 26% już w 2000 r.

B.J.