KERM o energetyce i spirytusie
Jeszcze w tym roku zostanie sprywatyzowanych 5 elektrociepłowni, dwie elektrownie i 5 zakładów energetycznych - przewiduje plan prywatyzacyjny, który wczoraj zaakceptował KERM. Tegoroczne wpływy z prywatyzacji sektora szacowane są na 1,5 mld zł. Większość planowanych w tym roku sprzedaży elektrociepłowni nastąpi w czwartym kwartale. Dotyczy to firm z Wrocławia, Zielonej Góry, Zespołu Elektrociepłowni Wybrzeże z Gdańska i Elektrociepłowni Białystok. W ostatnich miesiącach 1999 r. będzie też dokończona prywatyzacja publicznej już EC Będzin. Na przełomie 1999 i 2000 r. "pod młotek" pójdzie toruńska elektrociepłownia, być może również Energotor z tego samego miasta. Ministerstwo Skarbu rozważa jeszcze, czy nie sprzedawać obu spółek razem. Jeśli to nastąpi, sprzedaż zostanie przełożona na II-III kw. 2000 r. Wtedy też MSP poszukałoby chętnych na akcje EC Tychy i EC Zabrze. Jeszcze w br. mają być sprywatyzowane 2 elektrownie: Kościuszki w Połańcu i zakład w Rybniku. W tym roku zawarto jak dotąd jedną transakcję - sprzedano 20% akcji ZE Pątnów-Adamów--Konin. Inwestorem jest Elektrim.Wśród 5 zakładów energetycznych przewidzianych do sprzedaży są m.in. Górnośląski Zakład Energetyczny, STOEN i Energetyka Poznańska. W następnych latach rocznie ma być prywatyzowanych 8-10 firm. Gdyby ten plan został wykonany, to w 2002 r. nie byłoby już państwowych zakładów energetycznych. Państwowe byłyby Polskie Sieci Energetyczne. Ich prywatyzacja ma nastąpić za 3 lata. Wpływy z prywatyzacji sektora w 2000 r. są szacowane na ok. 10 mld zł.KERM zgodził się też na bezpośrednią prywatyzację żyrardowskiego Polmosu, chociaż nie spełnia on warunków przewidzianych w ustawie. Za tym, aby sprzedać przedsiębiorstwo z pominięciem procesu komercjalizacji przemawia, zdaniem ministrów, m.in. niewielki udział w rynku, brak marki wiodącej i konieczność pozyskania kapitału.
M.CH.