Upływający tydzień był dość nietypowy. Nietypowość tę ukształtowały trzy wydarzenia, związane z transakcjami w sektorze bankowym. Sprzedaż przez SP pakietów akcji Banku Zachodniego i Pekao zamyka pewien rozdział w historii myśli ekonomicznej polityków III Rzeczypospolitej. Sposób pojmowania roli banków w gospodarce przez część ugrupowań można było poznać podczas poniedziałkowej debaty telewizyjnej. Dobrze, że sektor będzie mniej czuły na względy społeczne, a bardziej wrażliwy na aspekty ekonomiczne. Powstanie kilku silnych grup bankowych umożliwi racjonalne alokowanie kapitałów między działami gospodarki, wyzwolone w dużej części z ręcznego sterowania polityków i uczyni naszą gospodarkę silniejszą. Inne drogi, wobec braku krajowego kapitału, były utopią, możliwą do realizacji, lecz zubożającą nas jako społeczeństwo. Skutek uboczny, jakim jest pozyskanie znacznych środków przez budżet, też powinien przynieść ulgę zatroskanym o wysoki deficyt. Piątkowym "deserem do głównych dań" była wielka transakcja pakietowa na BIG-u. Te trzy wielkie transakcje zamykają pewien etap konsolidacji sektora bankowego - można więc przypuszczać, że w krótkim terminie zainteresowanie inwestorów giełdowych akcjami spółek z tego sektora powinno się zmniejszyć.Rynki zachodnie przechodzą okres zwiększonej nerwowości przed posiedzeniem Fed - lecz inwestorzy nie decydują się na masowe zamykanie pozycji. Podobne nastroje na warszawskim parkiecie objawiły się w postaci lekkiej korekty poprzednich wzrostów. Wobec sporej siły naszego rynku można przyjąć, że najbardziej prawdopodobne jest pozostanie indeksów w obecnych kanałach trendowych, niezależnie od korekt na rynkach zachodnich - a umiarkowany spadek będący częścią tego scenariusza z pewnością zachęci licznych posiadaczy gotówki do otwarcia nowych pozycji.
.